Już jutro na boiska wracają piłkarze ekstraklasy – nawet nie pytamy, czy tęskniliście. Jak wiadomo nie od dziś, w starciach między sobą nasze zespoły wyglądają najkorzystniej, żaden Azer czy inny Mołdawianin nie psuje atmosfery piłkarskiego święta. Postanowiliśmy przygotować coś, co trochę umili wam oczekiwanie na pierwszy gwizdek w spotkaniu Zagłębia Lubin z Wisłą Płock. Przejrzeliśmy kadry wszystkich klubów i wynotowaliśmy 50 nazwisk piłkarzy z największą liczbą goli na koncie, oczywiście w ramach rozgrywek rodzimej Bundesligi. A dokładniej 53 nazwiska, bo ostatnią z pozycji okupuje wspólnie czterech piłkarzy. Do Ernesta Pohla, który w lidze sieknął kiedyś 186 goli, większości brakuje tak wiele, że potrzebowaliby siedmiu karier, by powalczyć, ale cóż – są najlepsi spośród tych, których oglądamy.
Do dzieła. Pora sprawdzić, kto ma w głowie Skarb Kibica.