Ostatni tekst o sędziach – specjalnie dla kibiców Wisły Kraków

redakcja

Autor:redakcja

16 października 2011, 16:21 • 3 min czytania

Niektórzy twierdzą, że przeprowadzamy jakąś chorą krucjatę po meczu Wisła – Jagiellonia. A to nie krucjata, to nasza irytacja i nawet nie tyle na sędziego Lyczmańskiego, ile na kibiców krakowskiego klubu. Irytuje nas bowiem skrajne zaślepienie i brak jakiegokolwiek obiektywizmu. Oczywiście, nie jest to cecha kibiców akurat Wisły, tylko kibiców w ogóle jako takich – gdyby podobna sytuacja zdarzyła się na stadionie Legii, Lecha, Jagiellonii czy Górnika, reakcje byłyby identyczne. To znaczy – niektórzy znaleźliby sto różnych okoliczności łagodzących, pięćdziesiąt specyficznych interpretacji i dwadzieścia pięć przykładów z przeszłości, które świadczyłyby, że właśnie doszło do „wyrównania rachunków”. Piłka nożna odbiera rozum.
Mamy przecież w pamięci awanturę po meczu Legia – Cracovia, kiedy w ostatniej sekundzie sędzia podyktował zdumiewający rzut wolny dla gospodarzy, dzięki czemu wygrali 2:1. Kto bronił arbitra? Oczywiście kibice Legii. Kiedy jednak Wisła została skrzywdzona w meczu z Cracovią i kiedy w ogóle wyliczaliśmy, ile pomyłek sędziowskich wpłynęło na ostateczny kształt tabeli (gdyby nie te błędy, mistrzem Polski byłaby Wisła, a nie Lech Poznań – tak pisaliśmy), to z kontratakiem ruszyli fani Lecha – że to wszystko bzdury. Wszyscy patrzą tylko i wyłącznie na czubek swojego nosa. A my postrzegani jesteśmy a to jako ci, którzy nienawidzą Legii, a kibicują Wiśle, a to ci, którzy kibicują Wiśle, a nienawidzą Lecha… I tak dalej – konfiguracji jest multum, co tydzień inna bierze górę.

Ostatni tekst o sędziach – specjalnie dla kibiców Wisły Kraków
Reklama

Po wczorajszym meczu Wisły z Jagiellonią byłby pewnie tylko jeden tekst, gdyby nie trener Robert Maaskant i gdyby nie komentarze zaślepionych krakowskich kibiców. Kiedy Maaskant pieprzy, że obejrzał wszystko na wideo i Jaliens wcale nie dotknął Ptaka, to zasługuje na oddzielny tekst, a nawet na kilka. Kiedy zasypywani jesteśmy komentarzami o tym, że faulu wcale nie było, to aż się krew burzy, że tyle osób może wypisywać takie idiotyzmy.

Nie będziemy klecić piątego artykułu na temat ręki Nakoulmy, ponieważ każdy widział, że ręką była i nie ma tam w ogóle mowy o jakiejkowiek innej interpretacji. Stąd też telefon do sędziego Krztonia wydaje się zbędny – co ten chłop miałby niby powiedzieć? Ł»e nie widział – proste. A do Lyczmańskiego zadzwoniliśmy, żeby niektórym krakusom – i zwłaszcza Maaskantowi – otworzyć oczy. Jeśli sam arbiter mówi, że popełnił wielki błąd, to może czas skończyć te durne dyskusje? Może czas się zamknąć i przyznać w duchu: arbiter nam zrobił mecz? Może czas przestać kompromitować się wpisami typu: „bramkarz popełnił błąd, Jaliens po prostu walczył o piłkę”.

Reklama

Piszą niektórzy – wy hipokryci, a jak w meczu z Odense przeciwnik zaatakował Pareikę, to napisaliście, że bramkarz wcale nie jest nietykalny. Oczywiście, że nie jest. Różnica jednak taka, że wtedy bramkarz wpadł na przeciwnika, a teraz przeciwnik wpadł na bramkarza. Tych dwóch sytuacji w ogóle nie ma sensu porównywać. Dla odświeżenia pamięci – filmik…

I co, chcecie tamto zdarzenie porównywać z tym?

Image and video hosting by TinyPic

Lyczmański popełnił już kiedyś identyczny błąd, w meczu Cracovia – Arka Polczak faulował Witkowskiego. Nie robiliśmy szumu? Oczywiście, że robiliśmy. A wiślacy, którzy teraz twierdzili, że faulu wcale nie było, wtedy zarzucali Cracovii korupcję. Było tak, czy nie było? Pamiętacie w ogóle to zdjęcie?

Image and video hosting by TinyPic

Wy wszyscy, którzy żądacie od nas obiektywizmu – jesteście śmieszni. Ale za chwilę będziecie płakać i żądać sprawiedliwości, bo przecież lada moment skrzywdzona zostanie właśnie Wisła. To przeciwnicy będą wypisywać na forach, że tak naprawdę sędzia miał rację, a wiślacy to płaczki. My wtedy weźmiemy stronę Wisły, bo jesteśmy – tak, tak – obiektywni. I znów spadnie na nas krytyka, tylko z innej strony.

Słuchamy was, czytamy i myślimy sobie: wam nie zależy na uczciwym sędziowaniu. Wam zależy tylko i wyłącznie na tym, by sędzia mylił się w waszą stronę. Nie jesteście w stanie być solidarni nawet w walce z czarną mafią.

Najnowsze

Anglia

Młodzież w blasku reflektorów. Amorim pozytywnie o grze United

Wojciech Piela
1
Młodzież w blasku reflektorów. Amorim pozytywnie o grze United
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama