Reklama

Powrót do mrocznych czasów. Anglicy w szoku po wczorajszym wieczorze

Piotr Tomasik

27 października 2016, 11:34 • 2 min czytania

Latające butelki, powyrywane krzesełka, porozbijane głowy i kilku aresztowanych. Zupełnie nie tak wyglądać miał pucharowy mecz pomiędzy West Hamem a Chelsea.

Powrót do mrocznych czasów. Anglicy w szoku po wczorajszym wieczorze

Choć wczorajsze spotkanie, jak każde londyńskie derby, przez służby bezpieczeństwa i stewardów opakowane było w specjalny sposób, to chyba nikt nie spodziewał się, że akurat tego wieczora część kibiców postanowi rozkręcić zamieszki. Zaczęło się od przedostatnia w strefę buforową, prowokacji i rzucania monetami. Skończyło na regularnej bijatyce.

Reklama

Póki co aresztowanych zostało tylko siedem osób, ale policja i klub zapowiadają, że kwestią czasu jest rozdanie dożywotnich zakazów stadionowych i nałożenie kar finansowych.

To było jak powrót do lat 70., kiedy chuligaństwo na trybunach było czymś naturalnym. Musimy jak najszybciej przeciwstawić się temu zachowaniu, bo w przeciwnym razie tacy ludzie poczują się bezkarni. To nie byli zwykli kibice – część z nich przyszła na stadion nie dla samego meczu, ale z zamiarem awantury. Jak tak dalej pójdzie, to ktoś w końcu zginie – mówił po meczu jeden ze świadków.

Co w tej sprawie istotne – to nie był pierwszy tego typu wybryk z udziałem kiboli West Hamu, bo wdali się już oni w awanturę podczas meczu z Watfordem. Wówczas za kratki trafiło czterech z nich, a teraz ta liczba będzie na pewno o wiele większa.

Cvt-Y2lXYAAOjbE
CvuaIkMXEAEvMhl
CvuZ4rbW8AAsZVs
CvwoSLVWgAAQb2h

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Reklama
Reklama