Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą – jak zawsze – zaostrzenia kar. Najbardziej spodobało nam się, że nie tylko nie będzie można przyjść na stadion z transparentem nawołującym do agresji (co logiczne), ale także z takim… tatuażem. Tak więc tatuaże o niewskazanej treści zostawcie w domach! Swoją drogą – jak trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby sądzić, iż ktoś zrobi sobie tatuaż nawołujący do agresji, przyjdzie na stadion, zacznie go wszystkim pokazywać i w ten sposób rozpocznie zamieszki?
Jak sądzicie, bohatera „Prison Break” by wpuścili na stadion, czy musiałby się włamać? A Beckhamowi daliby zagrać? Poza tym Piotr Reiss ma na przedramieniu wytuatuowane wielkie „IX”. Zawsze jak to widzimy, robimy się strasznie agresywni! Może dać mu zakaz?
Rozbawił nas też rzecznik klubu PiS, Mariusz Kamiński. Stwierdził: – Ostatnie zamieszki w Warszawie to kolejny argument za zaostrzeniem prawa… No faktycznie, zamknąć 700 niewinnych osób (liczbę winnych oceniamy na góra 60) i dać im zarzut nielegalnego zbiegowiska, potem upokarzać na komisariacie, wlepić „zawiasy” i zakazy stadionowe – za słabo. Trzeba nabijać na pal!
