Czy powinniśmy już otwierać szampana? Nie, na razie spokojnie, zachowajmy chłodne głowy. Ale każdy, kto jeszcze dwie godziny temu obawiał się, jak może zakończyć się nasz ostatni grupowy mecz z Ukrainą, z pewnością trochę się uspokoił… Oto 25 wniosków z ich porażki z Irlandią Północną.
1. Pora zacząć od rachunku sumienia i przyznać, że reakcja po pierwszym zwycięstwie w grupie „E, to tylko Irlandia Północna” jest dla naszych piłkarzy dość krzywdząca.
2. Jak się okazuje, najsłabsza na papierze w historii Euro drużyna potrafi na tym Euro wygrać – i to z zespołem, który wydawał się prezentować podobny do nas poziom.
3. Bild, donosząc o szatni Ukraińców pełnej niedopałek papierosów i butelek po alkoholu, trafił w dziesiątkę ze stwierdzeniem „Może zabraknąć im pary”.
4. I nic dziwnego, że Jacek Gmoch szybko w studiu przypomniał – że to nie tylko puszki po piwie, ale i butelki po mocniejszych trunkach.
5. Jednym z tych wiecznie spóźnionych, popełniających proste błędy był dziś Jewhen Chaczeridi, środkowy obrońca Ukraińców.
6. Aż w końcu Chaczeridi zupełnie pogubił się przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego i uprzejmie pozwolił McAuley’owi trafić do siatki.
7. W ogóle Ukraińcy pozwalali rywalom na naprawdę sporo.
8. Kilkukrotnie zaliczyli niewymuszone straty w środku pola, narażając się na kontrataki.
9. W tej twardej walce, ciągłym kontakcie bark w bark byli częściej stroną przegraną.
10. Porównanie najlepiej oddadzą liczby: Irlandia Północna w meczu z nami przez 90 minut uderzała na bramkę dwa razy, z Ukraińcami – siedmiokrotnie do przerwy.
11. Podopieczni Michaela O’Neilla na tyle dali się ponieść emocjom, że ostatecznie siedem razy uderzyli celnie
12. To, jak zdezorganizowani w tyłach potrafią być zawodnicy trenera Fomenko, potwierdził jeszcze drugi stracony gol.
13. Czy ktokolwiek spodziewał się, że Ukraina osiągnie taki sam wynik z Irlandią Północną i Niemcami?
14. Jak za pierwszy mecz mogliśmy chwalić podopiecznych Fomenko za odwagę i niezłą grę, tak dziś trzeba napisać wprost: nie gryźli trawy, nie pokazywali takiego zaangażowania i chyba myśleli, że wezmą rywala z marszu.
15. Mamy naprawdę niemały dylemat, wybierając czy gorszy był Konopljanka czy Jarmołenko.
16. Konopljanka był dobrze pilnowany, blokowany i niewiele wynikało z jego gry.
17. Trochę więcej dawał Jarmołenko, ale tylko trochę. Zagrania, które pozwalały wypracować sytuacje podbramkowe, z trudem sobie przypominamy.
18. A przecież Ukraińcy nie stworzyli sobie dziś żadnej „setki” czy okazji, którą mogliby rozpamiętywać. Nic, zero.
19. Fajnie, że Szewczuk był ustawiony tak wysoko, podłączał się do akcji ofensywnych i wzbogacał warianty rozegrania, ale znów dobrze to wyglądało tylko na papierze.
20. Inna sprawa, że z tak grającym Selezniowem jako „dziewiątką” ciężko oczekiwać cudów.
21. Ukraińcy próbowali przedostać się przez obronę, posyłając długie piłki. Zazwyczaj zbyt długie.
22. Ewentualnie zbyt przewidywalne, łatwe do przerwania przez rywala.
23. Załamany poczynaniami kolegów w ofensywie Rakicki, środkowy obrońca, parę razy sam ruszył na połowę rywala i próbował zdobyć bramkę.
24. Warto przypomnieć, że wtedy, gdy on zapędzał się do przodu, jedynym środkowym obrońcą pozostawał Chaczeridi.
25. Serio, nie znamy nikogo, kto po takim występie Ukrainy nie byłby optymistą przed wtorkowym starciem.