Reklama

Bohaterowie drugiego planu. Kto jest najbardziej niedoceniany w Ekstraklasie?

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

18 stycznia 2016, 12:47 • 7 min czytania 0 komentarzy

Już prawie miesiąc minął od momentu, gdy po raz ostatni oglądaliśmy radosne pląsy w wykonaniu piłkarzy Ekstraklasy na ligowych boiskach (Podbeskidzie kontra Śląsk, pamiętamy ten mecz jakby to było wczoraj!), ale skłamalibyśmy mówiąc, że już wracamy myślami do tego, co działo się jesienią. Od czasu do czasu, dla utrwalenia, przypominamy sobie materiał. Tęsknotą byśmy tego nie nazwali – to za duże słowo – ale im dalej w las, tym o ligowcach myślimy coraz cieplej. I właśnie tego typu będzie poniższe zestawienie – będziemy ich chwalić. W dodatku poświęcimy kilka miłych słów tym, którzy naszym zdaniem na co dzień słyszą ich za mało. 

Bohaterowie drugiego planu. Kto jest najbardziej niedoceniany w Ekstraklasie?

Od kilku lat w ankiecie “Weszło z butami” prosimy przepytywanych, by wskazali nazwisko najbardziej niedocenianego piłkarza Ekstraklasy. Kiedyś sporo pochwał od kolegów po fachu zbierał Łukasz Piątek – piłkarz, który dziś w Zagłębiu Lubin nie jest szczególnie doceniany nawet przez swojego trenera – lecz z czasem zabrakło przy tym pytaniu dyżurnych kandydatów do wskazania. Często ankietowani decydowali się również na pójście na łatwiznę, czyli wskazanie kolegi z drużyny. I tak sobie pomyśleliśmy, że sytuacja dojrzała do tego, byśmy to wskazali tych, którzy zasługują na większy szacunek niż ten, którym się cieszą.

Oczywiście definicja jest w tym przypadku dość rozmyta, można powiedzieć nawet, że intuicyjna. Więc jeśli w komentarzach napiszecie, że wyróżnionego przez nas piłkarza zawsze ceniliście tak wysoko, iż rozważaliście danie synowi imienia na jego cześć powieszenie jego plakatu na łóżkiem, zrozumiemy i nie będziemy się kłócić. Dobra, wiecie o co chodzi. Przechodźmy do nazwisk. Oto sześciu bohaterów drugiego planu, przed którymi z delikatnym poślizgiem chylimy czoła za jesień i obiecujemy, że wiosną przyglądać będziemy się im bardzo wnikliwie.

GRZEGORZ PIESIO

Piesio

Reklama

Czerwiński czy Góralski – wiadomo, strzały w dziesiątkę. Szczepaniak i Janus – również blisko środka tarczy. Transfery z pierwszej ligi wypaliły kilku klubom Ekstraklasy jak nigdy, a w tej wyliczance czasem zapomina się o jeszcze jednym nazwisku. Grzegorz Piesio, od tego sezonu skrzydłowy Górnika Łęczna. Gdy już wydawało się, że tytuł najgroźniejszego piłkarza ekipy z Lubelszczyzny na własność dostał Grzegorz Bonin, jego imiennik podał to w wątpliwość. Były gracz Dolcanu jesienią maczał palce (gol, asysta, kluczowe podanie) przy aż 11 bramkach Górnika (5 trafień, 2 asysty, 4 kluczowe). Taki sam całościowy udział w dorobku swojej drużyny mają chociażby Konstantin Vassiljev w Jadze, Rafał Murawski w Pogoni czy Flavio Paixao w Śląsku. A lepszych od Piesio w tym względzie nie znajdziemy w całej Ekstraklasie nawet dziesięciu!

To bardziej harpagan niż wirtuoz – pewnie z tego wynika fakt, że cenimy go trochę mniej, niż gości, u których technika użytkowa stoi na wyższym poziomie, ale to niesprawiedliwe myślenie. Same liczby mówią, że Piesio byłby wzmocnieniem drużyn ze zdecydowanie większymi aspiracjami niż Górnik Łęczna. Przede wszystkim nie kalkuje, co przy przyzwoitej skuteczności zagrań, którą prezentuje, jest dużą zaletą. Tylko pięciu piłkarzy jesienią strzelało na bramkę częściej niż on, tylko jeden (Guilherme) częściej podejmował próby podań kluczowych dla losów akcji. Jesienią zaliczył sporo dryblingów (45 udanych na 88), często przeciwnicy musieli zatrzymywać go faulem (37 razy). Trzeba to jeszcze raz podkreślić – kluby z wyżej półki przespały moment, w którym był do wzięcia za frytki.

MATEUSZ MATRAS 

SZCZECIN 23.05.2015 MECZ 34. KOLEJKA T-MOBILE EKSTRAKLASA SEZON 2014/15: POGON SZCZECIN - LEGIA WARSZAWA --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: POGON SZCZECIN - LEGIA WARSAW MICHAL MASLOWSKI MATEUSZ MATRAS FOT. PIOTR KUCZA/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl *** Local Caption *** www.newspix.pl mail us: info@newspix.pl call us: 0048 022 23 22 222 --- Polish Picture Agency by Ringier Axel Springer Poland

Już spisywaliśmy go na straty. O ile w momencie zmiany klubu uważaliśmy jeszcze, że Pogoń robi dobry interes, bo tak uniwersalnego piłkarza zawsze lepiej w składzie mieć, niż nie mieć (szczególnie, że kończył mu się kontrakt), o tyle sezon 2014/15 był tak przeciętny w wykonaniu pomocnika, że nagłe zniknięcie Matrasa z ligi zauważyliby chyba tylko krewni i znajomi pomocnika. Gdy do Szczecina zawitał Czesław Michniewicz i stało się jasne, że w drużynie dojdzie do porządków, nie należał do pewniaków, na których budowany miał być skład, który będzie w stanie powalczyć  o coś więcej niż awans do ósemki.

Ale z czasem kimś takim się stał. Współpraca z nowym trener wyszła mu dobre. Z topornego gościa, co do którego można mieć wątpliwości, czy w szkole miał piątkę z WF-u, stał się jednym ze skuteczniejszych defensywnych pomocników w lidze. Niedawno wspominaliśmy o tym w naszej ciekawostkowej analizie raportu Instat – nikt w całej lidze nie wygrał więcej pojedynków. Nawet rozbiciu tej statystyki na starcia powietrzne i te na ziemi, Matras i tu i tu jest w czołówce. Tylko jeden piłkarz w Ekstraklasie zaliczył więcej odbiorów od niego (Góralski). Do tego uaktywnił się w ofensywie – strzelił dwa gole (na wagę remisów) i zaliczył dwie asysty. Biorąc pod uwagę, że ma 24 lata i już ponad 100 meczów w lidze – jeszcze kupa dobrego grania przed nim.

Reklama

JOSIP BARISIĆ

GLIWICE 15.08.2015 MECZ 5. KOLEJKA EKSTRAKLASA SEZON 2015/16: PIAST GLIWICE - LEGIA WARSZAWA --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: PIAST GLIWICE - LEGIA WARSAW JOSIP BARISIC DOMINIK FURMAN FOT. PIOTR KUCZA/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl *** Local Caption *** www.newspix.pl mail us: info@newspix.pl call us: 0048 022 23 22 222 --- Polish Picture Agency by Ringier Axel Springer Poland

No to tak – próżno szukać jego nazwiska wśród dziesięciu najlepszych strzelców Ekstraklasy, co dla napastnika jest średnią rekomendacją. Pewnie gdybyśmy przeprowadzili taki sondaż, zdecydowana większość z was powiedziałaby, że ważniejszym ogniwem lidera Ekstraklasy jest Martin Nespor, zdobywca ośmiu bramek jesienią. Ale to nie do końca tak, Barisić summa summarum ma udział przy większej liczbie bramek niż kolega z pierwszej linii (12 do 10) i bardzo mocno haruje dla dobra drużyny. Również poza polem karnym, pewnie stąd rzadziej niż ligowa czołówka dochodzi do sytuacji strzeleckich. Jednak skuteczność ma przyzwoitą – 29 prób, 13 celnych, 6 goli. Znaleźlibyśmy wielu takich, którzy próbują zdecydowanie częściej, a z bramek cieszą się rzadziej.

Generalnie potrafi się dostosować, to duża zaleta. W Zawiszy był numerem jeden w ataku, więc po prostu strzelał (8 bramek), Latal wymaga od niego trochę więcej, więc i dostaje to, czego oczekuje. Gość nie jest gwarancją 10 goli w sezonie, ale naprawdę przyzwoitego poziomu – już tak. Działaczom Piasta trzeba pogratulować refleksu przy jego sprowadzeniu.

JAKUB WÓJCICKI

KRAKOW 24.07.2015 MECZ 2. KOLEJKA EKSTRAKLASA SEZON 2015/16 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN CRACOW: CRACOVIA - WISLA KRAKOW MACIEJ SADLOK JAKUB WOJCICKI TOMASZ CYWKA FOT. PIOTR KUCZA/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl *** Local Caption *** www.newspix.pl mail us: info@newspix.pl call us: 0048 022 23 22 222 --- Polish Picture Agency by Ringier Axel Springer Poland

Nie było wątpliwości, że kapitan spadającego z Ekstraklasy Zawiszy, zapracował na kontrakt w poważnym klubie. Przesunięcie go na prawą obronę było bardzo dobrym ruchem – pewnie nie aż tak, jak mówił o nim Radosław Osuch, który widział w Wójcickim kandydata do gry w reprezentacji, ale jednak dobrym. U Zielińskiego okrzepł, poprawił grę w obronie. Wygrywa większość pojedynków, zazwyczaj podejmuje dobre decyzje, a żaden z bocznych obrońców nie jest tak skuteczny w odbiorze jak on (79%). W liczbach wypada lepiej niż Deleu. A pamiętajmy, że w ofensywie też dał bardzo dużo – 1 gol, 6 asyst i 1 kluczowe podanie.

Dlaczego więc nie patrzymy na niego jak na gracza ze ścisłej czołówki prawych obrońców w Ekstraklasie? Pewnie przez to, że nie ma tam pewnego miejsca w swoim klubie. Takie życie piłkarza uniwersalnego, zapchajdziury. Jesienią grał i na skrzydle i na lewej stronie defensywy, gdzie wygląda troszkę słabiej.

DJORDJE COTRA

LUBIN 18.07.2015 MECZ 1. KOLEJKA EKSTRAKLASA SEZON 2015/16 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: ZAGLEBIE LUBIN - PODBESKIDZIE BIELSKO-BIALA ROBERT DEMJAN DJODJRE COTRA FOT. PIOTR KUCZA/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl *** Local Caption *** www.newspix.pl mail us: info@newspix.pl call us: 0048 022 23 22 222 --- Polish Picture Agency by Ringier Axel Springer Poland

Zagłębie Lubin to drużyna, która znacznie częściej atakuje skrzydłami niż środkiem (dotyczy to wszystkich ekip Ekstraklasy, ale w tym wypadku dysproporcja jest bardzo widoczna). O ile na prawej flance akcje rozkręca głównie skrzydłowy Krzysztof Janus, o tyle na lewej bardzo aktywny jest obrońca. I tu ciekawostka – jeśli chodzi o liczbę asyst, Cotra zdecydowanie przegrywa z Patrikiem Mrazem (4 do 9), ale defensor Zagłębia dośrodkowuje więcej (104 do 99) i skuteczniej (31% udanych do 28%). Serb może żałować, że w pomarańczowych koszulkach nie biegają skuteczniejsi gracze, jednak na postawę kolegów nie ma wpływu. On swoją robotę wykonuje naprawdę dobrze.

Na jego zaniżoną ocenę może wpływać też fakt, że zdarzają mu się mecze, w których mocno nawala w obronie (jak choćby ten ostatni w rundzie jesiennej, z Górnikiem Zabrze). Niemniej jednak – gdyby nie to, że ma już 31 lat, mógłby być poważnym kandydatem do obsadzenia wakatów na lewej obronie w klubach z czołówki (szczególnie jednym).

ABDUL AZIZ TETTEH

POZNAN 26.09.2015 MECZ 10. KOLEJKA EKSTRAKLASA SEZON 2015/16 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: LECH POZNAN - GORNIK ZABRZE 1:1 ABDUL AZIZ TETTEH RAFAL KURZAWA FOT. PIOTR KUCZA/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl *** Local Caption *** www.newspix.pl mail us: info@newspix.pl call us: 0048 022 23 22 222 --- Polish Picture Agency by Ringier Axel Springer Poland

Ekstraklasie przedstawił się brutalnym faulem na Akahoshim w pierwszej kolejce. Nie zapracował na zaufanie Macieja Skorży – w ogóle nie pokazywał swoich atutów, więc bardzo szybko stracił okazje, by to robić. I gdy już wydawało się, że jeszcze pogorszy mizerną ostatnią skuteczność Lecha na rynku transferowym, wraz z przyjściem nowego trenera – wypalił. Momentem przełomowym był wygrany mecz z Legią przy Łazienkowskiej. Najlepsze oceny zgarnął Jasmin Burić, ale cichym architektem zwycięstwa był właśnie Tetteh.

Nie sądziliśmy, że kiedyś to napiszemy, ale chyba należy – to bardzo inteligentny piłkarz. Spotkaliśmy się kiedyś z opinią, która w sumie w drugiej części rundy jesiennej się potwierdziła – Tetteh ma tę przewagę nad chociażby Łukaszem Trałką, że bardzo dobrze się ustawia, w związku z czym nie musi nadrabiać walecznością pewnych braków. Choć tej również nie można mu odmówić. Gra na bardzo wysokim procencie dokładności podań (89%), wygranych pojedynków (66%) i odbiorów (69%). Brakuje mu jeszcze liczb w ofensywie, ale zdążył pokazać, że tu też ma rezerwy. Jeśli ustabilizuje formę, będzie mocnym kandydatem do gry w Legii  miana najlepszego defensywnego pomocnika w lidze.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Vuković o meczu z Górnikiem: Najgorszy, odkąd jestem w Piaście

Patryk Stec
1
Vuković o meczu z Górnikiem: Najgorszy, odkąd jestem w Piaście

Komentarze

0 komentarzy

Loading...