W końcu! Wirtz z pierwszym golem dla Liverpoolu [WIDEO]

Jakub Radomski

Opracowanie:Jakub Radomski

27 grudnia 2025, 17:54 • 2 min czytania 3

Są wobec niego wielkie oczekiwania, ale to nie może dziwić, skoro Florian Wirtz, przechodząc z Bayeru Leverkusen do Liverpoolu, kosztował aż 125 milionów euro. Reprezentant Niemiec długo jednak zawodził. W ostatnich spotkaniach wreszcie zaczął grać lepiej i najpierw zanotował asystę, a dziś udało mu się w końcu strzelić pierwszego gola dla Liverpoolu. Wirtz był jednym z najlepszych zawodników meczu z Wolverhampton, a jego zespół zwyciężył 2:1.

W końcu! Wirtz z pierwszym golem dla Liverpoolu [WIDEO]
Reklama

Dla Niemca było to już 23. spotkanie o stawkę w tym sezonie dla Liverpoolu. Wirtz przystępował do niego, mając na koncie sześć asyst, w tym jedną zanotowaną niedawno, w wygranym 2:1 meczu z Tottenhamem. Nie potrafił jednak ani razu trafić do siatki. W końcu to się zmieniło – Niemiec na gola dla Liverpoolu czekał dokładnie 1584 minuty. 

Florian Wirtz w końcu strzelił gola dla Liverpoolu. Ostatnio jest w dobrej formie

Pierwsza połowa dzisiejszego meczu to totalna dominacja Liverpoolu. Dobrze oddaje ją statystyka kontaktów w polu karnym przeciwnika. W pierwszych 45 minutach było w niej 31 do 2 (!) dla gospodarzy. Liverpool jednak długo bił głową w mur, aż do 41. minuty, kiedy do siatki trafił Ryan Gravenbarch. Już minutę później było 2:0 dla The Reds – fantastyczną akcję przeprowadził Hugo Ekitike i zagrał do Niemca, a ten nie pomylił się w świetnej sytuacji. Widać było, że ten gol to dla niego duże wydarzenie: pobiegł w stronę kibiców i ucałował herb klubu.

Reklama

W drugiej połowie Liverpool stracił gola i musiał drżeć o utrzymanie prowadzenia. Wirtz akurat należał do najlepszych zawodników w swoim zespole. Po godzinie gry mógł znów trafić do siatki, kiedy z rzutu rożnego dograł mu piłkę Alexis Mac Allister, ale Niemiec spudłował. Dzięki wygranej 2:1 Liverpool, który miał w tym sezonie już poważny kryzys, ale ostatnio gra lepiej, jest czwarty w tabeli Premier League.

Wolverhampton natomiast to zdecydowanie najsłabszy zespół w stawce. Po 18 kolejkach ma na koncie ledwie… dwa punkty. Żeby znaleźć w europejskich ligach równie beznadziejną drużynę, tak odstającą od innych, trzeba z tych najsilniejszych rozgrywek zejść aż do 15. miejsca wśród europejskich rozgrywek: do ligi cypryjskiej, w której zespół Enosis Neon wywalczył ledwie jeden punkt w 15 meczach.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

3 komentarze

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Turniej 12 Skoczni w Deluxe Ski Jump! Walczą Paczul, Białek i inni

Jakub Radomski
0
Turniej 12 Skoczni w Deluxe Ski Jump! Walczą Paczul, Białek i inni
Anglia

Zespół Casha wygrał 11. kolejny mecz! Pokonali Chelsea

Jakub Radomski
5
Zespół Casha wygrał 11. kolejny mecz! Pokonali Chelsea
Reklama

Anglia

Anglia

Zespół Casha wygrał 11. kolejny mecz! Pokonali Chelsea

Jakub Radomski
5
Zespół Casha wygrał 11. kolejny mecz! Pokonali Chelsea
Reklama
Reklama