„Chroniłem siebie”. Jasne wyznanie Lewandowskiego o braku empatii

Wojciech Piela

26 grudnia 2025, 21:07 • 2 min czytania 2

Robert Lewandowski szerzej skomentował sposób, w jaki został przedstawiony w książce „Lewandowski. Prawdziwy”. Napastnik Barcelony nie zdystansował się od opinii zawartych w publikacji ani od wypowiedzi osób, które w niej wystąpiły.

„Chroniłem siebie”. Jasne wyznanie Lewandowskiego o braku empatii
Reklama

Książka Sebastiana Staszewskiego wywołała w Polsce duże poruszenie, ponieważ pokazała Lewandowskiego nie tylko jako sportowca, ale przede wszystkim jako człowieka — z jego emocjami, słabościami i sposobem bycia. Szczególnie dużo miejsca poświęcono jego relacjom z innymi ludźmi oraz chłodnemu, zdystansowanemu zachowaniu, o którym często wspominali rozmówcy autora. Sam piłkarz odniósł się do tego w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Jasne wyznanie Lewandowskiego o braku empatii. „Chroniłem siebie”

– Mój wizerunek w książce jest, powiem to, prawdziwy. Nie przeszkadza mi, że krytykowano mnie otwarcie. Sam też się zmieniłem, jestem inną osobą niż dekadę temu. Największa przemiana przyszła jakieś cztery lata temu – przyznał.

Reklama

Lewandowski dodał, że dawniej jego zachowania wynikały z ogromnej ambicji. – Już nie gestykuluję tak jak kiedyś. W przeszłości nie byłem mistrzem w mówieniu „proszę” i „dziękuję”, ale zawsze brałem odpowiedzialność za swoje decyzje – podkreślił.

Kapitan reprezentacji Polski otwarcie przyznał również, że miał trudności z okazywaniem empatii. – Wiele z opisanych sytuacji faktycznie miało miejsce, ale to już przeszłość. Wiedziałem, skąd bierze się mój brak wrażliwości. Chroniłem siebie, nie chciałem zajmować się problemami innych, żeby nie tracić koncentracji. To pomagało mi w karierze. Życie też miało na to wpływ — choćby śmierć ojca. Brakowało mi mężczyzny, z którym mógłbym porozmawiać. Relacja ojca z synem jest wyjątkowa, oparta na zupełnie innych zasadach – podsumował.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

2 komentarze

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana

Wojciech Piela
1
Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana
Reklama

Piłka nożna

Anglia

Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana

Wojciech Piela
1
Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana
Reklama
Reklama