Reklama

Lech ma problem w środku pola. Kontuzje dwóch pomocników

Maciej Piętak

05 grudnia 2025, 17:13 • 3 min czytania 2 komentarze

Lech Poznań awansował w środę do ćwierćfinału Pucharu Polski. Zwycięstwo 2:0 z Piastem Gliwice zostało jednak okupione dwoma urazami. Filip Jagiełło musiał opuścić boisko w pierwszej połowie z powodu kontuzji, a wprowadzony w jego miejsce Gisli Thordarson również doznał urazu. Mistrz Polski podał, jak długo będą pauzować obaj zawodnicy.

Lech ma problem w środku pola. Kontuzje dwóch pomocników

Lech bez dwóch pomocników

Problem w środku pola robi się o tyle duży, że Timothy Ouma to duża niewiadoma w kontekście kolejnych spotkań. Raz potrafi zagrać bardzo solidnie, raz totalną kaszanę. Akurat w Gliwicach wylosowała się ta druga wersja, a dobrym podsumowaniem jego występu jest akcja, w której zarobił żółtą kartkę. Przed sfaulowaniem rywala dwukrotnie nie trafił w piłkę w prostej sytuacji, a później powalił na ziemię rywala.

Reklama

Dlatego Niels Frederiksen w 24. minucie zdjął Kenijczyka którego zastąpił Antoni Kozubal. Boisko opuścił także Filip Jagiełło, który poczuł ból w mięśniu, dlatego Duńczyk wprowadził w jego miejsce Gisliego Thordarsona.

Na szczęście dla fanów Kolejorza uraz Jagiełły nie jest zbyt poważny. Wykonano badanie USG, które nie wykazało widocznego uszkodzenia. 28-latek ma silne zmęczenie mięśnia trójgłowego łydki, natomiast sztab medyczny Lecha nie wyklucza, że jeszcze w tym roku zobaczymy go na boisku.

Gorzej wygląda sprawa z Thordarsonem. Islandczyk starał się zablokować dośrodkowanie z prawej strony Erika Jirki, ale upadając zarył kolanem w ziemię. Wyglądało to bardzo groźnie, a sam zawodnik opuścił boisko na noszach.

Zawodnika nie zobaczymy na murawie w tym roku kalendarzowym, ale powinien wykurować się na pierwszą kolejkę rundy wiosennej.

– Thordarson ma pierwszy stopień naciągnięcia więzadła pobocznego przyśrodkowego lewego kolana. Jego powrót do treningów przewidziany jest w styczniu – powiedział Rafał Hejna, szef sztabu medycznego mistrza Polski.

Kolejorz wygrał, ale awans miał jednak swoją cenę w postaci kontuzji dwóch piłkarzy. Chociaż patrząc na boisko w Gliwicach, kibice Lecha powinni się cieszyć, że było tylko dwóch „rannych”.

Kolejorz pozna kolejnego rywala w Pucharze Polski 10 grudnia. W ćwierćfinale potencjalni rywale to: Górnik Zabrze, Raków Częstochowa, Avia Świdnik, Zawisza Bydgoszcz, Widzew Łódź, Chojniczanka Chojnice oraz GKS Katowice. Do końca roku rozegra jeszcze trzy spotkania – w lidze na wyjeździe z Cracovią oraz dwa razy w Lidze Konferencji – przed własną publicznością z Mainz oraz w Czechach z Sigmą.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama