Lech Poznań po wizycie w Płocku ma przed sobą kolejne dwa mecze wyjazdowe, tym razem na południu Polski. Najpierw 3 grudnia zmierzy się pucharowo w Gliwicach z Piastem, a cztery dni później gościć będzie na stadionie Cracovii. Sztab Kolejorza miał tu plan, który jednak musiał zmodyfikować.
Pierwotne założenie było takie, że po spotkaniu z Piastem drużyna pozostanie na Śląsku i będzie trenowała na miejscu, aż do starcia w Krakowie.
Lech Poznań zmienił plany, nie będzie mini-zgrupowania na Śląsku
Okazało się jednak, że nic z tego założenia nie wyszło i klub już 28 listopada poinformował, że jednak zespół wróci z Gliwic do Poznania. W czwartek piłkarze będą mieli wolne, w piątek potrenują, a w sobotę znów udadzą się w podróż.
Skąd ta zmiana? Jak informuje portal sportowy-poznan.pl, na Śląsku zabrakło odpowiednich boisk treningowych na tych kilka dni, więc trenerzy postanowili odpuścić mini-zgrupowanie.
Warto zaznaczyć, że i do Gliwic, i do Krakowa Lech uda się samolotem. Droga powrotna odbędzie się autokarem.
CZYTAJ WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:
- Jasne stanowisko Lecha. Chodzi o asystenta
- Lech Poznań szuka nowego bramkarza. Jest kandydat z Bułgarii
- Lech Poznań ma perełkę na środku obrony. „Gra jak weteran”
Fot. Newspix