Piłkarz Widzewa narzeka na zmiany. Upomniał go dyrektor

Szymon Janczyk

Opracowanie:Szymon Janczyk

25 listopada 2025, 09:31 • 2 min czytania 11

Kolejna porażka Widzewa Łódź wywołała irytację u piłkarzy. Szymon Czyż, zawodnik RTS, na gorąco po meczu narzekał na liczbę zmian w klubie w ostatnim półroczu. W TVP Sport odpowiedział mu dyrektor Piotr Burlikowski.

Piłkarz Widzewa narzeka na zmiany. Upomniał go dyrektor
Reklama

Latem w klubie były duże zmiany. Przez całą rundę mieliśmy trzech trenerów i dwóch dyrektorów sportowych. Każdy musi się dostosować co dwa-trzy miesiące do innego stylu grania w piłkę – stwierdził Szymon Czyż pytany o niemoc Widzewa Łódź.

Faktycznie, każdy z trenerów Widzewa miał inny pomysł na futbol, więc nie było wiele czasu na przestawienie wajchy. Dyrektor ds. sportowych — ale nie dyrektor sportowy, bo to w Widzewie różne pozycje — Piotr Burlikowski uważa jednak, że to nie może być wymówką dla zawodników.

Reklama

Ekstraklasa. Piotr Burlikowski: Zawodnicy Widzewa wychodzą na murawę i muszą się odpowiednio prezentować

Burlikowskiego o tę kwestię zapytano w programie „Futbolówka” na antenie TVP Sport. Działacz powodów szukał raczej w tym, że — grając w Widzewie Łódź — trzeba radzić sobie z presją.

To chyba zbyt łatwe tłumaczenie. To zrzucanie odpowiedzialności na zmiany na górze. Szanuję to, co mówi Szymon, ale koniec końców to zawodnicy wychodzą na murawę i muszą się odpowiednio prezentować. Presja w Widzewie była, jest i będzie ogromna. Trzeba sobie z nią umieć radzić.

Dyrektor ds. sportowych zasugerował też, że zimą ci, którzy sobie z tym nie radzą, mogą zostać wymienieni na lepszych zawodników.

Obecne miejsce w tabeli i to, co się dzieje, powoduje, że piłkarze mają jeszcze końcówkę rundy na udowodnienie przydatności pod kątem rundy wiosennej.

Piotr Burlikowski wierzy w to, że Widzew się podniesie i powalczy o wysokie miejsce w tabeli na koniec sezonu.

WIĘCEJ O WIDZEWIE ŁÓDŹ NA WESZŁO:

fot. Newspix

11 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Boniek o transferach Legii: „Zawodnicy, którzy przychodzą przetrąceni”

redakcja
30
Boniek o transferach Legii: „Zawodnicy, którzy przychodzą przetrąceni”
Ekstraklasa

Zbigniew Boniek: „Ja bym im wszystkim podziękował”

redakcja
6
Zbigniew Boniek: „Ja bym im wszystkim podziękował”
Reklama
Reklama