Reklama

Piłkarz Motoru Lublin strzelił gola z Francją [WIDEO]

Przemysław Michalak

16 listopada 2025, 20:05 • 2 min czytania 4 komentarze

Nie było sensacji w meczu Azerbejdżanu z Francją, ale kibice gospodarzy przez 13 minut mogli czuć się wyjątkowo, bo ich drużyna prowadziła. Do siatki trafił znany z polskich boisk Renat Dadashov.

Piłkarz Motoru Lublin strzelił gola z Francją [WIDEO]

Napastnik Motoru Lublin już w 4. minucie skutecznie domknął dogranie kolegi z lewego skrzydła i Azerbejdżan niespodziewanie objął prowadzenie.

Reklama

Renat Dadashov z Motoru Lublin strzelił gola Francji

Dla Dadashova był to szósty gol w narodowych barwach. Do tej pory rozegrał on dla kadry 41 meczów.

Francuzi dość szybko wyrównali i później to oni zadawali kolejne ciosy, więc ostatecznie faworyt wygrał planowo. Trójkolorowym anulowano jeszcze dwa inne gole ze względu na zagrania ręką.

Piłkarzowi Motoru pozostanie piękne wspomnienie, bo bramkarza tak silnego rywala jeszcze nie pokonał. Dadashov znajdował już drogę do bramek Szwedów, Węgrów czy Słowaków, ale to jednak kilka półek niżej w hierarchii reprezentacyjnego futbolu.

Francja wygrywa grupę D z szesnastoma punktami w sześciu meczach. Jedyne potknięcie zanotowała na wyjeździe z Islandią (2:2). Drugie miejsce zajęli Ukraińcy, którzy w starciu o wszystko pokonali dziś 2:0 właśnie Islandczyków.

To o tyle istotne, że Ukraina w tym momencie jest przed nami w kolejce do pierwszego koszyka barażowego. 

Azerbejdżan – Francja 1:3 (1:2)

  • 1:0 – Dadashov 4′
  • 1:1 – Mateta 17′
  • 1:2 – Akliouche 30′
  • 1:3 – Mahammadaliyev 45′ samobój

Fot. Newspix

4 komentarze

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama