Nie udało się reprezentacji Polski wygrać z Holandią pierwszy raz po 46 latach. Ale to był naprawdę dobry występ drużyny Jana Urbana, zakończony remisem 1:1. Jakub Kamiński potwierdził świetną formę z klubu, a Robert Lewandowski miał jedno wybitne zagranie, które mocno wpływa na jego ocenę. Jeśli ktoś dziś trochę zawiódł, to bramkarz, pomocnik Legii Warszawa oraz zawodnik, który wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji. Szkoda tego braku koncentracji na początku drugiej połowy, kiedy błąd popełniło trzech Polaków i straciliśmy gola. Oto oceny Biało-Czerwonych za mecz z Holandią.
![Kamiński w gazie, profesor Kędziora i błąd Grabary [NOTY POLAKÓW]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/11/20251114AA_IJ0026-scaled.jpg)
Kamil Grabara – 4
W pierwszej połowie, poza jednym piąstkowaniem, w zasadzie nie miał pracy, co było dużym zaskoczeniem. Przy golu na 1:1 mógł zachować się lepiej – szacunek za odbicie strzału, ale powinien jednak przeciąć dośrodkowanie Cody’ego Gakpo. Później jeszcze obronił strzał zawodnika Liverpoolu, ale nie była to specjalnie trudna interwencja.
Matty Cash – 5
Już w drugiej minucie mógł mieć asystę, ale Nicola Zalewski nie wykorzystał jego świetnego dośrodkowania. Aktywny i odważny, mądrze podłączał się do gry. Gdyby w końcówce pierwszej połowy dostał podanie o dwie sekundy wcześniej, wyszedłby sam na sam z bramkarzem Holendrów. W pierwszej połowie to była naprawdę dobra wersja Casha. W drugiej jednak nie zachował się właściwie przy golu Memphisa Depaya, co musi wpłynąć na jego ocenę. Później znów był aktywny, ale bez konkretów.
Tomasz Kędziora – 7
Ustawiony na środku trójosobowego bloku defensywnego. Był jak profesor. Na początku spotkania nie dość, że odebrał piłkę, to jeszcze od razu uruchomił kolegę. W pierwszej połowie dwa razy przecinał groźne podania, ratując sytuację. Imponował spokojem. W drugiej części gry nie popełniał błędów i świetnie dyrygował kolegami z defensywy.
Jan Ziółkowski – 5
Zaczął kiepsko: od dwóch fauli, a następnie poszedł na wślizgu i nie dał rady zatrzymać Micky’ego van de Vena. Ale później rósł: bardzo mógł się podobać jego odbiór i od razu podanie na wolne pole do Jakuba Kamińskiego. Gdy czwarty raz sfaulował rywala, w końcu dostał kartkę. W doliczonym czasie dobrze interweniował, wybijając piłkę.

Jan Ziółkowski
Jakub Kiwior – 6
Naprawdę solidny występ. Kilka niezłych odbiorów, mądrze się ustawiał. Przy golu na 1:1 dużo bardziej zawinili inni. To on wybił piłkę w 85. minucie, gdy zrobiło się zamieszanie w naszym polu karnym.
Nicola Zalewski – 4
Jeżeli ktoś dzisiaj zawiódł, to on. Brakowało mu skuteczności i lepszych decyzji. W drugiej minucie był w świetnej sytuacji i należało to wykorzystać. Później mógł podać kolegom przed polem karnym Holendrów, ale z tym zwlekał. Został ustawiony jako ofensywny pomocnik, pod Robertem Lewandowskim, co miało sens. Nie miał tylu zadań defensywnych, co zwykle. Biorąc to pod uwagę, można wymagać od niego więcej.
Piotr Zieliński – 6
To był bardzo trudny dla niego mecz. Po pierwsze – ze względu na brak klasycznej „szóstki”, musiał biegać do obrony, ale również grać do przodu. Zostawił bardzo wiele zdrowia. Po drugie – szybko dostał żółtą kartkę i trzeba było uważać na faule. Zieliński nie wyróżniał się tak, jak zdarzało mu się już w kadrze, był trochę nierówny, ale miał kilka naprawdę znakomitych podań.
Sebastian Szymański – 5
Zaczął mecz nieźle, m. in. wywalczył rzut wolny w środku pola, ale dość szybko opuścił boisko z kontuzją.
Bartosz Kapustka – 3
Wszedł za Szymańskiego i trochę nie pasował do jakości większości kolegów. W drugiej połowie za późno podawał do Kamińskiego, który mógł znaleźć się w świetnej sytuacji. Przez jego niedokładność nie dość, że akcja wytraciła tempo, to jeszcze wygonił go w bok.
Jakub Kamiński – 7
Jego akcja bramkowa z Robertem Lewandowskim była fantastyczna. Ale Kamiński od pierwszej minuty udowadniał, że jest w świetnej formie, co pokazuje też w klubie. Szybki, dynamiczny, urywał się Holendrom. Raz wyszedł z kontrą i oddał celny strzał. Czasami jego decyzje mogły być lepsze, ale z drugiej strony sporo dawał też w defensywie. W drugiej połowie to on wypatrzył Casha w akcji, która zakończyła się strzałem Lewandowskiego.

Jakub Kamiński strzela gola
Michał Skóraś – 6
Długo niewidoczny z przodu. Pierwszy raz bardziej zauważyliśmy go… w 42. minucie, kiedy oddał strzał i został zablokowany. Chwilę później świetnie zagrał w obronie i po swojej interwencji pobudzał kibiców. Nie może zachowywać się tak, jak na początku drugiej połowy, kiedy dał się uprzedzić Donyellowi Malenowi. Trzeba mu jednak oddać, że w pozostałych sytuacjach naprawdę dobrze radził sobie z Holendrem. W kolejnych minutach sporo lepszy w obronie i ambitny w graniu do przodu, choć bez efektów. Miał aż dziewięć odbiorów. Mógł zostać bohaterem, ale jego strzał w trudnej sytuacji z 81. minuty odbił Bert Verbruggen.
Robert Lewandowski – 6
Każdy, kto czuje piłkę, wie, że jego podanie do Kamińskiego przy golu na 1:0, choć wydawało się proste, było fantastyczne. Idealnie wymierzone, perfekcyjne, w tempo. Poza tym nie miał łatwo, bo często grał na Virgila van Dijka. A to świetnie zgrał piłkę, a to wywalczył rzut wolny, ale miał też gorsze zagrania. Później mógł strzelić gola na 2:1, ale jego uderzenie obronił Verbruggen.
Kamil Grosicki, Paweł Wszołek, Adam Buksa i Filip Rózga – grali za krótko, by ich ocenić.
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Wszyscy mówią o Pietuszewskim. A Faberski pokazuje: Jestem!
- Brzęczek w meczu z Włochami miał nosa
- Kadra Brzęczka jest niezniszczalna
Fot. Newspix.pl