Reklama

Kolejna zaskakująca zmiana Luisa Palmy. Niels Frederiksen tłumaczy

Przemysław Michalak

03 listopada 2025, 08:52 • 2 min czytania 7 komentarzy

Kibice Lecha Poznań nie mogli uwierzyć, gdy w 67. minucie meczu z Motorem Lublin (2:2) Yannick Agnero wszedł na boisko za Luisa Palmę. Okazuje się jednak, że był ku temu konkretny powód.

Kolejna zaskakująca zmiana Luisa Palmy. Niels Frederiksen tłumaczy

Już tydzień temu z Legią Palma dość szybko powędrował na ławkę rezerwowych, mimo że wcześniej był oszczędzany w spotkaniu z Lincolnem w Lidze Konferencji. Wyjaśniono potem, że reprezentant Hondurasu zmagał się z przeziębieniem i nie był w pełni sił.

Reklama

Dlaczego Luis Palma tak szybko zszedł z Motorem Lublin? Jest wyjaśnienie

Okazuje się, że ta infekcja nadal daje mu się we znaki. Choć z Gryfem Słupsk odpoczywał, a w pierwszej połowie strzelił Motorowi pięknego gola, Palma po niewiele ponad dwudziestu minutach drugiej połowy zszedł z murawy.

– Jeśli chodzi o zmianę Luisa Palmy, to w przerwie zgłosił nam, że nie czuje się najlepiej. Tym było podyktowane to, że musiał opuścić boisko – wytłumaczył na pomeczowej konferencji trener Niels Frederiksen, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

A jak duński szkoleniowiec ocenił sam mecz? – Chcieliśmy zwyciężyć, ale od początku nie byliśmy wystarczająco dobrzy i tak naprawdę to sami pokrzyżowaliśmy sobie sami plany tym, że tak źle weszliśmy w ten mecz. Po dwudziestu minutach było już 0:2, co było katastrofą. Wprawdzie udało się wrócić do meczu, jednak ciężko wygrać, kiedy tak źle wchodzi się w spotkanie. Nie można tak grać, a potem gonić wynik. Ciężko myśleć o wygranej, jeśli tak źle się zaczyna mecz – ubolewał Frederiksen.

Przed Lechem Poznań teraz wyjazdowe starcie z Rayo Vallecano w Lidze Konferencji. W Ekstraklasie najbliższym rywalem będzie Arka Gdynia.

*Emocje z boiska możesz przenieść online – zobacz, co oferują bukmacherzy online i jakie mają najlepsze promocje bukmacherskie.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama