Edi Iordanescu w końcu się wyśpi, ale czy Legia Warszawa bez niego w końcu zacznie grać i punktować lepiej niż ligowy średniak? Klasyk z Widzewem Łódź to tym razem starcie klubów, które najmocniej nawywijały na rynku trenerskim. Jedni już zaliczają trzecią randkę w tym sezonie, drudzy się ku temu szykują. Taka rzeczywistość polskich potencjalnych potentatów z ambicjami. Zapraszamy na LIVE!
Widzew Łódź – Legia Warszawa 1:1
- 1:0 – Sebastian Bergier 66′
- 1:1 – Ermal Krasniqi 84′
I skończyło się. Paweł Paczul szczęśliwy, bo wpadł mu kupon. Widzew i Legia średnio wypadli w klasyku średniaków o średnie miejsce w tabeli.
Tuż obok bramki Ruben Vinagre! I tak to się chyba skończy.
Piszecie, że cieszy was upadek Legii Warszawa. Legia Warszawa pokazuje "jestem". Ruda mało, jeszcze żyję.
Zaczynają się kontrowersje. Najpierw wślizg Juljana Shehu w polu karnym - czyściutki, ale Legia myśli o karnym. Potem Samuel Akere nadepnął rywala. Żółtko.
Świetnym golem, dodajmy. Nawinął Akere, walnął górą, nie do obrony. Szok w Łodzi.
KRASNIQI Z GOLEM! NIE REGULUJCIE ODBIORNIKÓW!
Steve Kapudi w odróżnieniu od Kacpra Tobiasza nie rzuca, lecz kopie na aut.
Sami zobaczcie, jak oni tego nie strzelili.
Kacper Tobiasz ratuje Legię przed stratą drugiego gola. Potem wyrzucił piłkę ręką na aut. Gra Legii coraz lepsza.
Na Ligę Minus szykujemy performance. Zdradzimy tylko, że lepszy niż ten Milety Rajovicia.
Niemożliwe! PIĘĆ strzałów Legii Warszawa w jednej akcji. Bez gola. Mileta Rajović dwa razy nie trafia z pięciu metrów. Cyrk przyjechał do Łodzi!
Tradycyjna wrzutka o Radomiaku - Legia Warszawa zwiększyła budżet płacowy do 100 mln zł i notuje taki sam wynik jak Radomiak. 4 wygrane, 4 remisy, 5 porażek.
Za bramką wiedzieli wcześniej. My też wiedzieliśmy wcześniej, bo Kowal zaspoilerował. Widzew prowadzi 1:0!
Arbiter zmienia pierwotną decyzję i pokazuje na jedenastkę! Urbański ukarany żółtą kartką. Karny z gatunku miękkich.
VAR!
Będzie karny dla Widzewa? Baena został szarpnięty za ramię przez Urbańskiego. Niby lekko, ale jednak pociągnięcie jest ewidentne. Sędzia Gryckiewicz biegnie do monitora.
Rany boskie. Szymon Czyż dostał znakomite prostopadłe podanie, wychodził sam na sam, wygonił się do boku i zagrał niecelnie. Albo strzelał niecelnie. Cholera wie. W każdym razie - spartolił to koncertowo!
Juljan Shehu wywalczył drugą żółtą kartkę. Dla rywala, co jest w tej sytuacji istotne!
Błysnął Mariusz Fornalczyk. Faulem w ofensywi - przewrócił biegnącego przed nim obrońcę i zatrzymał kontrę Widzewa.
Mileta Rajović przegrał też dwa z dwóch pojedynków w powietrzu. Gratulację, wracamy do gry!
Piszecie, że ten mecz ma vibe Warta Poznań - Górnik Łęczna. Na twitterku twierdzą, że bardziej Górnik Polkowice - Odra Wodzisław Śląski.
Twitterowicz Michał Rączka zwrócił uwagę na zawrotną statystykę Milety Rajovicia.
Facet zaliczył w 45 minut JEDNO celne podanie. Przy nim to ja robię karierę w Klasie A.
Kowal wpadł do studia przed Ligą Minus. Mówi, że na Flashscorze trenerem Legii Warszawa nadal Iordanescu i w sumie to na boisku też to widać.
Jeszcze więcej o tym meczu mówi fakt, że komentatorzy doceniają fakt, iż Inaki Astiz ogląda spotkanie bez kurtki.
Przerwa. 0:0. Akcją meczu wybrano nieudane dośrodkowanie, po którym Stelios Andreou prawie strzelił samobója. Drugą - strzał w środek bramki. Wymowne.
Oba zespoły grają tak, jakby łącznie ze trzy razy w sezonie zmieniły trenera.
Udało się! Mileta Rajović nie zablokował strzału kolegi. Bartosz Kapustka kopnął i trafił w Veljko Ilicia.
Głupio się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia, ale uświadomiłem sobie, że przynajmniej oglądam to na kanapie. Antek Figlewicz natomiast na stadionie. Współczuję!
Z chaosu mogło urodzić się coś wielkiego. Stelios Andreou o centymetry od bramki samobójczej. Gdyby wbił piłkę do swojej bramki w tej sytuacji, miałby wyrzuty sumienia do Bożego Narodzenia. Nikt go nawet nie atakował, nie naciskał.
ŻÓŁTA KARTKA! Podkreślam, bo po raz pierwszy, po licznych przepychankach, szturchańcach, zaczepkach. Goncalves powalił Shehu i Patryk Gryckiewicz ma dość.
Widzew broni pola karnego tak, że Marek Papszun uśmiecha się pod nosem w drodze do Częstochowy. Mateusz Żyro blokuje ciałem jeden strzał, Ricardo Visus drugi.
Steve Kapuadi złapał Frana Alvareza za chabety w polu karnym. Radovan Pankov zderza się głowami z Sebastianem Bergierem. Expected masowa konfrontacja rośnie. Sędzia Patryk Gryckiewicz w strachu.
Jan Urban rozmawia z Piotrem Burlikowskim i Michałem Rydzem. Może i oni chcą się przytulić?
Przerwa na dymka. Wojciech Kowalczyk opuszcza studio, piłkarze opuszczają murawę.
W akcji słynny Kapustyniak. Kapustka wślizgiem asystuje przy strzale Augustyniaka, który zablokował... Mileta Rajović. Wiadomo, że dość łatwo go trafić, ale zadziwiające, że jednak łatwiej, gdy ma przeszkodzić, niż gdy może pomóc.
Marcin Baszczyński twierdzi, że Michał Żewłakow i Fredi Bobić chętnie przytuliliby się mocniej do Jana Urbana. Dziwne, dziś ciepło.
Jak widzicie, ktoś z Warszawy na pewno będzie się dziś cieszył!
Jezusicku... Szymon Czyż kopnął na siłę na piąty metr, trafił w Sebastiana Bergiera, ale w taki sposób, że piłka zamiast do bramki Legii poleciała w kierunku bramki Widzewa.
UWAGA! Pierwszy strzał! Fran Alvarez kopnął z powietrza tak, jakby nazywał się jednak Franek Alwarczyk i do piętnastego roku życia uchodził za największy talent w historii Olimpii Zambrów.
Z rzeczy ważnych: Filipe Nascimento napisał dzisiaj - i to publicznie! - że Radomiak z Goncalo Feio skończy w top4 w przyszłym sezonie.
Trzeba przyznać, że kuksańce lądują jeden po drugim. Teraz w plecy zdzielony Mariusz Fornalczyk. Czy to będzie ten mityczny mecz walki?
Sebastian Bergier przed chwilą dostał w czerep od Claude'a Goncalvesa, teraz z kolei domaga się rzutu karnego. Jeśli mamy oceniać energię obydwu drużyn, to mamy 1:0 dla Widzewa.
A W A N T U R A. Patryk Gryckiewicz musi rozdzielać Juljana Shehu i Bartosza Kapustkę. Albańczyk pogroził paluszkiem Kacprowi Chodynie, kumpel stanął w obronie. Znaczy kapitan.
GRAMY! Goncalves zaczyna, ale po dwunastu sekundach Paweł Wszołek podaje tak, że grę wznowi Veljko Ilić. Bywa i tak.
Michał Żewłakow, Fredi Bobić i Jan Urban na trybunach. John Carver dawał radę łączyć pracę w klubie i kadrze, więc...
Marcin Rosłoń właśnie zaprosił na mecz rosnącego w siłę Widzewa Łódź i będącej w kryzysie Legii Warszawa.
Tak, chodzi o dwa zespoły z taką samą liczbą punktów, zajmujące odpowiednio 11. i 12. miejsce w stawce.
You can kill the man but not the idea. Edi Iordanescu wysypia się w Rumunii, ale Kacper Urbański nadal na skrzydełku!
Legia Warszawa: Tobiasz - Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre - Augustyniak - Chodyna, Kapustka, Goncalves, Urbański - Rajović.
Widzew Łódź: Ilić - Andreou, Visus, Żyro, Gallapeni - Alvarez, Czyż, Shehu - Baena, Bergier, Fornalczyk.
Igor Jovićević z mocnym statementem. "Stelios Andreou to nie Marcel Krajewski". Cypryjczyk łata dziurę na prawej stronie obrony, gdzie będzie go wspierał defensywny skrzydłowy - Angel Baena. Widać, że pan trener nowy w lidze i nie wie, że przed Legią w tym sezonie przesadnie bronić się nie trzeba.
Dobry wieczór i czas zadać kluczowe pytanie - czy Widzew i Legia skończą na w tym sezonie na trzech trenerach, czy w obydwu przypadkach będzie czwarty?
fot. FotoPyK