Reklama

Zagłębie Lubin liczy na duży zarobek. Pobije swój rekord sprzedażowy?

Przemysław Michalak

24 października 2025, 15:00 • 1 min czytania 4 komentarze

Postawa Zagłębia Lubin jest jak na razie pozytywnym zaskoczeniem w tym sezonie Ekstraklasy. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego zajmuje spokojne miejsce w środku tabeli, pokonała już Legię Warszawa i Lecha Poznań, ma najwięcej strzelonych goli w lidze. Nic dziwnego, że promują się także poszczególni zawodnicy.

Zagłębie Lubin liczy na duży zarobek. Pobije swój rekord sprzedażowy?

Jednym z nich jest Marcel Reguła, który w zasadzie od początku rozgrywek znajduje się w dobrej formie. Z Legią konkretu ofensywnego nie uzyskał, ale to on swoimi rajdami i nieustępliwością rozrywał szyki obronne rywala.

Reklama

Marcel Reguła pobije rekord sprzedażowy Zagłębia Lubin?

Szefowie Miedziowych nie ukrywają, że w przyszłości liczą na duży zarobek na tym chłopaku. Mówi o tym w „Przeglądzie Sportowym” prezes Paweł Jeż.

– Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Ale myślę, że w jego przypadku będzie można mówić o rekordzie transferowym Zagłębia – stwierdził.

Do tej pory najdrożej sprzedanym piłkarzem lubinian był Bartosz Białek, za którego Wolfsburg w 2021 roku zapłacił 5 mln euro.

18-letni Marcel Reguła w pierwszym zespole Zagłębia rozegrał dotychczas 23 mecze, w których strzelił pięć goli i zaliczył sześć asyst. Jesienią stał się także ważną postacią w reprezentacji U-21.

CZYTAJ WIĘCEJ O ZAGŁĘBIU LUBIN:

Fot. FotoPyK

4 komentarze

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama