Tak, możemy w tym wypadku mówić o sporej niespodziance. Choć w meczach największych angielskich firm często trudno wskazać faworytów, tutaj wszystko było jasne – Liverpool miał zgarnąć punkty na pogrążonej w głębokim kryzysie ekipie Manchesteru United. Stało się jednak zupełnie inaczej i przy okazji możemy już chyba zacząć rozmowę o szerszym problemie The Reds.

Spotkaniu ton nadał szybko strzelony gol autorstwa Bryana Mbeumo. Czerwone Diabły miały więc już trochę łatwiej na samym starcie, nawet jeśli po drugiej stronie boiska stali rywale z absolutnie najwyższej półki. Najważniejsze było jednak drugie trafienie, zaliczone przez gości w samej końcówce.
𝐁𝐑𝐘𝐀𝐍 𝐌𝐁𝐄𝐔𝐌𝐎! ⚽ Skrzydłowy Manchesteru United szybko otwiera wynik spotkania z Liverpoolem! 🔥
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTjRc6 pic.twitter.com/LW0gUVwWjy
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 19, 2025
Liverpool – Manchester United 1:2. The Reds znowu przegrywają
Bo kiedy gonisz niemal cały mecz, naciskasz i wreszcie coś ci wpadnie do sieci, to wszyscy spodziewają się pójścia za ciosem. Tak było w przypadku Liverpoolu, który teoretycznie przeważał, a w praktyce musiał ratować wynik. W końcu do siatki trafił Cody Gakpo, co na parę chwil mogło uspokoić kibiców zgromadzonych na Anfield.
Na parę chwil.
Wynik meczu ustanowił bowiem osiem minut później Harry Maguire – stoper Manchesteru United był w stanie ukryć wielkie emocje, jakie towarzyszyły mu po golu, czemu w sumie można się trochę dziwić. Wygrana w tak prestiżowym starciu to przecież nie byle co.
A Liverpool? Liverpool wpadł w dołek i chyba się w nim już trochę urządził.
DWA GOLE NA ANFIELD! ⚽ SZALONA KOŃCÓWKA MECZU! 🔥🔥 Harry Maguire szybko odpowiedział na gola wyrównującego Liverpoolu i Czerwone Diabły znów prowadzą!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTjRc6 pic.twitter.com/2fl0ueaLBa
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 19, 2025
Problem Liverpoolu. Kolejna porażka i strata do Arsenalu
The Reds liczyli na obronę tytułu mistrzowskiego, ale ostatnie tygodnie są dla nich wyjątkowo nieudane. W czterech ostatnich meczach podopieczni Arne Slota zdobyli okrągłe zero punktów. Trzy porażki w lidze, przegrana z Galatasaray w Lidze Mistrzów – no nie jest to dobry czas dla ekipy z Merseyside.
Ostatnie cztery mecze Liverpoolu:
- Crystal Palace 1:2
- Galatasaray 0:1
- Chelsea 1:2
- Manchester United 1:2
Sporym problemem zaczyna też być coraz gorsza sytuacja Liverpoolu w tabeli Premier League. Nie mówimy tu o gigantycznej zapaści, ale trzecia ligowa porażka z rzędu sprawiła, że zespół z miasta Beatlesów z pierwszego miejsca zsunął się już na trzecią lokatę i do liderującego Arsenalu traci w tym momencie cztery oczka. Skończyły się gole zdobywane w samiuteńkich końcówkach spotkań, a wraz z nimi skończyły się wygrane.
Trener Slot ma teraz dużo pracy do wykonania…
CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Piast Gliwice urządza się na dnie
- Pięć pytań o Legię Warszawa
- Tusk o kibicach: Jestem z podobnego środowiska
Fot. Newspix