Ferran Torres coraz częściej gra w pierwszym składzie Barcelony kosztem Roberta Lewandowskiego. W meczu z PSG także wyszedł na murawę od początku, a Polak pojawił się na niej dopiero w 72. minucie.

Torres pozostał wtedy na boisku, tyle że zmieniono mu pozycję. Hiszpan zapewnia jednak, że niezmiennie darzy wielkim szacunkiem naszego rodaka.
Ferran Torres mówi o rywalizacji z Robertem Lewandowskim
– Nie ma złej krwi w tej rywalizacji. Jesteśmy dwoma zawodnikami walczącymi o skład na tej samej pozycji, ale zawsze w zdrowej atmosferze. Zawsze mówiłem i będę mówić, że uczę się od niego każdego dnia – powiedział Torres przed kamerami Canal+ Sport w rozmowie z Michałem Mitrutem.
Ferran Torres: „Nie ma złej krwi w naszej rywalizacji z Robertem Lewandowskim. Zawsze to mówiłem i będę to powtarzał, że uczę się od Roberta każdego dnia”
Posłuchajcie całej rozmowy @Mich_Mit 🗣️
📺 Magazyn Skrótów Ligi Mistrzów UEFA trwa w CANAL+EXTRA1 i w serwisie CANAL+:… pic.twitter.com/mgFNIwqcMC
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 1, 2025
O samym meczu z paryżanami powiedział to, co chyba wszyscy widzieliśmy. – To było spotkanie pełne zwrotów akcji. W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze, ale w drugiej straciliśmy trochę strukturę. Fizycznie spuściliśmy z tonu i myślę, że właśnie wtedy uciekł nam ten mecz – stwierdził reprezentant Hiszpanii.
I dodał: – Mamy dużo meczów w krótkim czasie, mało odpoczynku. To nie wymówka, ale jest dopiero październik, to wciąż początek sezonu. Musimy się poprawiać fizycznie i taktycznie. Jestem przekonany, że to zrobimy.
Zapytany, czy to była bolesna lekcja dla Barcelony, odpowiedział: – To raczej mała nauczka. Jeśli mamy coś pozytywnego z tego wynieść, to właśnie świadomość, co możemy zmienić i poprawić. I dzięki temu stać się silniejsi.
Ferran Torres w tym sezonie zdobył już dla Barcelony pięć bramek. Lewandowski ma cztery, z czego trzy w roli zawodnika wchodzącego z ławki.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Enrique gotuje dalej. Bolesna lekcja futbolu dla Barcelony
- Karabach znów wygrywa w Lidze Mistrzów! Kochalski z udziałem przy golu
- Kajrat Ałmaty wita Ligę Mistrzów. Kazachstan też kocha futbol [REPORTAŻ]
Fot. Newspix