Widzew Łódź przegrał wczoraj przed własną publicznością z Rakowem Częstochowa i osunął się na jedenaste miejsce w ligowej tabeli. Niepowodzenie swojego zespołu skomentował na konferencji prasowej trener Patryk Czubak.

– Nie ma co za dużo mówić, bo w takiej sytuacji nic nie niosłoby za sobą wielkich wniosków – przyznał szkoleniowiec łódzkiej ekipy, cytowany przez klubowe media.
Jest przełamanie Rakowa! 🔥
Diaby-Fadiga strzałem głową w doliczonym czasie zapewnił trzy punkty gościom 💪
📺 A już od 14:45 mecz Lecha z Jagiellonią! Oglądajcie w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEjFrA pic.twitter.com/PCDrmWmvIk
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 28, 2025
Patryk Czubak: „Taki wynik nie jest łatwy z perspektywy mentalnej”
– Uważam, że w pierwszej połowie byliśmy lepsi z piłką, ale słabsi w obronie i pozwalaliśmy Rakowowi na za dużo. W drugiej części byliśmy z kolei za mało dokładni, za szybko pozbywaliśmy się futbolówki po odbiorze, w momencie, w którym trzeba ją było utrzymać. Rywal żyje z takich chwil i jest skuteczny. Taki wynik nie jest łatwy z perspektywy mentalnej zarówno dla nas, jak i dla kibiców. Trzeba to po prostu dźwignąć i wziąć na siebie – powiedział Czubak.
– Robimy to w dobrych momentach, więc trzeba to zrobić też w trudnym – dodał 32-latek.
Widzew rozegrał jak dotąd pod wodzą Czubaka pięć meczów w sezonie 2025/26. Wygrał z Arką Gdynia i Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (po rzutach karnych w Pucharze Polski), natomiast poległ w starciach z Lechem Poznań, Górnikiem Zabrze i Rakowem Częstochowa.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Frustracja Mariusza Fornalczyka. Wciąż bez gola i asysty po transferze do Widzewa Łódź
- Widzew Łódź przegrywa, na trybunach wrze. „Bardzo mocna rozmowa motywacyjna”
- Raków ucieka od strefy spadkowej, brawo! Coś się przestawiło w głowach?
fot. NewsPix.pl