Mikael Ishak zapewnił w sobotę zwycięstwo Lechowi Poznań, strzelając oba gole w wygranym 2:0 meczu z Bruk-Betem Termalica. Dla Szweda było to już 100. i 101. trafienie w barwach Kolejorza. – Można go bezsprzecznie nazwać ikoną klubu – stwierdził po meczu trener Niels Frederiksen.

Spotkanie Lecha w Niecieczy było dość bezbarwne – i gdyby nie dwa błyski Ishaka Kolejorz mógłby mieć problem z przywiezieniem trzech punktów. Szwed jednak kolejny raz okazał się niezawodny.
W 45. minucie zdobył swoją setną, a w 47. minucie sto pierwszą bramkę w barwach Lecha Poznań.
Lech Poznań. Mikael Ishak z setnym golem dla Kolejorza
– W szatni trochę celebrowaliśmy osiągnięcie Ishaka. Mikael otrzymał od dyrektora sportowego upominek – mówił po spotkaniu trener Lecha Niels Frederiksen.
– Rzadko się zdarza, aby ktoś zdobywał sto bramek dla jednego klubu. Znałem Ishaka już wcześniej, gdy występował w Danii. Bardzo rozwinął się od tego czasu. Jak przyszedłem do Lecha, już był ważną postacią, kapitanem. Można go bezsprzecznie nazwać ikoną klubu – stwierdził Duńczyk.
Ishak w tym sezonie zdobył już 11 bramek w 12 spotkaniach, a łącznie w barwach Lecha ma na koncie 101 trafień w 181 meczach. Do tego zanotował także 27 asyst.
7-krotny reprezentant Szwecji w przeszłości był zawodnikiem także niemieckich FC Nuernberg i FC Koeln, włoskich Parmy i Crotone, duńskiego Randers czy szwajcarskiego St. Gallen.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Co to było?! Paździerz w Częstochowie zakończony remisem
- Raków – Legia: ej, PZPN, może zajmiecie się w końcu sędziowaniem?
- Król Mikael Ishak. Po raz setny i po raz sto pierwszy!
- Dawid Szwarga wymownie zamilkł podczas konferencji. „To tyle pozytywów”
- Iban Salvador – oto najbardziej irytujący piłkarz w lidze [ANALIZA]
- Marek Papszun ocenił remis z Legią. „Wybroniliśmy się i to jest dobry prognostyk”
fot. NewsPix.pl