Reklama

Diego Simeone stracił panowanie nad sobą. Dostał czerwoną kartkę – LIGA MISTRZÓW

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

17 września 2025, 23:46 • 2 min czytania 11 komentarzy

Diego Simeone nie wytrzymał emocjonalnie po tym, jak jego Atletico Madryt straciło trzecią bramkę w dzisiejszym starciu z Liverpoolem. Argentyńczyk za swoje furiackie zachowanie został ukarany czerwoną kartką. 

Diego Simeone stracił panowanie nad sobą. Dostał czerwoną kartkę – LIGA MISTRZÓW

Kliknij tutaj i oglądaj Ligę Mistrzów w Canal+

Reklama

Liga Mistrzów w Canal+

Szkoleniowiec Los Colchoneros wdał się w awanturę z… kibicami The Reds. Musiała interweniować stadionowa ochrona, a potem do akcji wkroczyli sędziowie.

– Obrażają nas przez 90 minut, każdy człowiek ma swoje ograniczenia – skomentował na gorąco manager Atletico. – To nie usprawiedliwia mojego zachowania, rozumiem czerwoną kartkę, ale sędzia powiedział, że też mnie rozumie. Ludzie, którzy nas cały czas obrażają, także powinni ponosić tego konsekwencje, trzeba to poprawić. […] W taki sam sposób, w jaki walczymy z rasizmem, powinniśmy też zwalczać wyzwiska pod naszym adresem.

Diego Simeone obejrzał czerwoną kartkę w meczu Liverpool – Atletico Madryt

Przypomnijmy, że podopieczni Simeone wrócili w meczu z Liverpoolem z dalekiej podróży. Po sześciu minutach przegrywali na Anfield 0:2, ale w drugiej połowie udało im się doprowadzić do wyrównania. Wszystko po to, by w drugiej minucie doliczonego czasu gry The Reds… znowu wyszli na prowadzenie.

Zwycięskiego gola dla mistrzów Anglii zdobył Virgil van Dijk.

Dla Simeone był to mecz numer 116 (58 wygranych, 25 remisów, 33 porażki) w roli trenera Atletico w Champions League. Argentyńczyk dwukrotnie powiódł madrycką ekipę do finału rozgrywek, ale jak dotąd Los Colchoneros nie zatriumfowali pod jego wodzą w Lidze Mistrzów. Udało im się natomiast dwukrotnie zwyciężyć w Lidze Europy (w 2012 i 2018 roku).

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

11 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Mistrzów

Hiszpania

Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”

Wojciech Piela
4
Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”
Reklama
Reklama