Krzysztof Piątek, choć wydawało się, że wyląduje w silniejszej lidze, ostatecznie wybrał ofertę katarskiego Al-Duhail, które zaoferowało mu świetne zarobki. W trzech pierwszych meczach ligowych reprezentant Polski nie trafił do siatki, ale dziś zaczął strzelać aż miło. W meczu z Umm Salal Piątek zdobył trzy bramki.

To nie był łatwy mecz dla jego drużyny. Po 45 minutach zespół Piątka przegrywał 1:2. Ale druga połowa należała już do Al-Duhail. Po godzinie gry goście przeprowadzili akcję lewą stroną. Wzięli w niej udział dwaj najbardziej znani zawodnicy drużyny: Marco Verratti dograł w pole karne, Piątek przyjął piłkę i pewnym uderzeniem pokonał bramkarza gości.
Back on level terms! ⚽ Krzysztof Piątek scores to bring Al Duhail back and equalize the match! 🔴🔥 pic.twitter.com/mbo5fAhafD
— Alkass English (@alkassenglish) September 12, 2025
Krzysztof Piątek strzelił trzy gole w ponad pół godziny
Chwilę później zawodnicy Al-Duhail wywalczyli rzut karny. Piątek był pewny siebie, wziął piłkę i zabrał się za wykonywanie jedenastki. Wziął długi rozbieg i uderzył w środek bramki. Bramkarz wybrał wcześniej róg i nie miał szans. W doliczonym czasie gry gospodarze mieli kolejny rzut karny i znów wykorzystał go Polak – tym razem, uderzając w swój prawy róg, ale nad golkiperem rywali.
Piątek w lipcu przeniósł się z tureckiego Basaksehiru, gdzie był bardzo skuteczny, do Al-Duhail. Kosztował katarski zespół 10 milionów euro. W Al-Duhail liczą, że tutaj również będzie regularnie trafiał do siatki.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Kudła zapomniał o szczudłach i pomógł Lechii wygrać
- Kowal: Pietuszewski będzie lepszy niż Zalewski i Kamiński razem wzięci
- Mandziara zrobił uczciwy, ale durny interes