Antonio Colak tego lata był o krok od dołączenia do Górnika Zabrze – przeszedł już testy medyczne i pozował w klubowej koszulce. Wszystko wskazywało na to, że napastnik zostanie nowym piłkarzem zabrzańskiego zespołu. W ostatniej chwili sprawy przybrały jednak inny obrót – zawodnika przejęła Legia Warszawa, która pilnie poszukiwała następcy dla Jean-Pierre’a Nsame.

Lukas Podolski, zapytany przez portal Goal.pl o tę sytuację, nie krył swojego rozczarowania postawą Colaka. Jego słowa nie pozostawiły wątpliwości co do tego, jak ocenia zachowanie byłego już kandydata do gry w Górniku.
Podolski: „Wybrał kasę i tyle”. Antonio Colak jednak zagra w Legii
– Co mogę powiedzieć? Wybrał pieniądze, tyle w temacie. Każdy podejmuje decyzje zgodnie z własnym sumieniem. Ale jeśli ktoś się z kimś dogaduje, podaje rękę, nagrywa filmiki z herbem klubu, to powinien się tego trzymać. To nie była żadna sztuczna inteligencja – to były prawdziwe nagrania – powiedział Podolski.
Były reprezentant Niemiec dodał również, że nie chciałby mieć do czynienia z zawodnikami, którzy w ten sposób zmieniają zdanie.
– Gdybym był prezesem, nie chciałbym takiego piłkarza w klubie. Ani jego agenta. Może i dobrze się stało, że to się tak skończyło – dodał bez ogródek.
W ostatnim czasie Górnik Zabrze opuścił również Taofeek Ismaheel, który przeniósł się do Lecha Poznań. W przeciwieństwie do sprawy Colaka, tutaj Podolski wypowiadał się w zupełnie innym tonie.
– Trener, dyrektor sportowy, agent i sam piłkarz uznali, że taki ruch będzie najlepszy. Nie ma co się nad tym rozwodzić. Zobaczymy, jak Isma sobie poradzi – może Lech go wykupi, a może wróci do nas jeszcze mocniejszy. Życzę mu jak najlepiej – podsumował.
CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH:
- Zaskakujący ruch w I lidze. Były piłkarz Atalanty może zagrać w Polsce
- Transfer Bartosza Bereszyńskiego zagrożony? Włosi wskazują problem
- Media: Alfarela zostanie w Legii. Oferta Greków odrzucona
fot. screen