Jednym z najbardziej obiecujących polskich piłkarzy młodego pokolenia jest Oskar Pietuszewski. 17-latek wyróżnia się w Jagiellonii Białystok, a ostatnio zadebiutował również w młodzieżowej reprezentacji Polski. W przypadku takich piłkarzy naturalnie szybko pojawia się temat potencjalnego transferu do mocniejszego zespołu, do czego odniósł się w rozmowie z EkstraklasaTV dyrektor sportowy Dumy Podlasia Łukasz Masłowski.

Za Pietuszewskim niezwykle udane dni. Młody piłkarz zdobył bramkę w swoim debiucie w kadrze U21 przeciwko Macedonii, a kilka dni później zdobył dwa gole i zanotował asystę w meczu z Armenią. To tylko nasiliło rozgłos wokół utalentowanego gracza.
Łukasz Masłowski: Pietuszewski nie jest gotowy, żeby wyjechać za granicę
Łukasz Masłowski jest świadom potencjału, który piłkarz prezentuje w tak młodym wieku, co sprawia, że ważne jest, aby nie przesadzić z pochwałami.
– Tak, jak my wierzymy w Oskara, tak chyba nikt oprócz jego najbliższego środowiska nie wierzy. Wiemy, że ma ogromny potencjał, ale ostatnio mówi się o nim tak dużo i zbiera tak dużo pochwał, że oszczędzę sobie tego. Przygotuję się, żeby trzymać go nisko przy ziemi – wyjaśnił dyrektor sportowy Jagi.
O Pietuszewskim mówi się, że może w przyszłości pobić rekord sprzedażowy Jagiellonii, a może nawet całej Ekstraklasy. Masłowski wskazuje, że będzie to zależało głównie od niego samego.
– Trudno powiedzieć, czy będzie to rekordowy transfer. W dużej mierze będzie to zależało od niego samego. Po części też od nas, bo my z nim na co dzień pracujemy i bierzemy za to odpowiedzialność. Potencjał ma ogromny. Ma świetny moment na początku kariery. Debiut w reprezentacji (do lat 21 – przyp. red.), dwie bramki, asysta. Bardzo się cieszę, że Oskar tak się rozwija, ale mimo wszystko jestem bardziej odpowiedzialny, żeby trzymać go na ziemi i żeby nam nie odleciał – stwierdził dyrektor Jagiellonii.
Jednocześnie zaznaczył, że na ten moment sprzedaż 17-latka nie wchodzi w grę.
– Nie było ofert, bo od samego początku klub wysyłał sygnały, że żadne oferty nas dzisiaj nie interesują. Taki był przekaz do całego środowiska, które oczywiście mocno interesuje się Oskarem. Nie byliśmy kompletnie zainteresowani jego sprzedażą. Uważamy, że to byłby najgorszy ruch, jaki mógłby się wydarzyć dla niego samego. On dzisiaj nie jest absolutnie gotowy, żeby wyjechać za granicę. Znajduje się w najlepszym środowisku, w jakim może się znaleźć, otoczony ludźmi, którzy troszczą się o niego, chcą go rozwijać i edukować, nie tylko na boisku, ale i życiowo – przekonuje Łukasz Masłowski.
Oskar Pietuszewski rozegrał jak dotąd 34 spotkania w barwach Jagiellonii Białystok. Zanotował w nich dwie bramki i dwie asysty.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Strzelał w Ekstraklasie, nie dał rady w Japonii. Mógł wrócić do Polski [NEWS]
- Transfery zagraniczne. Przybyło nam obcokrajowców, ale czy to źle?
- Andi Zeqiri w Widzewie Łódź. Powiew innego świata w Ekstraklasie
Fot. Newspix