Jan Bednarek przyjechał na wrześniowe zgrupowanie mając na koncie cztery zwycięstwa w FC Porto. Serię meczów bez porażki kontynuował też w meczach reprezentacji Polski. – Nie wiem, kiedy ostatni raz mu się zdarzyło sześć meczów wygrać albo chociaż nie przegrać żadnego z nich – mówił po meczu na jego temat Robert Lewandowski. Kapitan zwracał uwagę na mentalne odbudowanie środkowego defensora.

Zmiana w grze Jana Bednarka jest widoczna gołym okiem. A nawet nie tyle w samej grze, co w mowie ciała i pewności siebie. Wielu ekspertów zwracało uwagę, że przegrywając mecz za meczem w Southampton 29-latek przyjeżdżał na kadrę z dużym obciążeniem psychicznym.
Po transferze do FC Porto sytuacja się zmieniła. Bednarek wygląda na lidera defensywy i zaliczył dwa bardzo udane występy – przeciwko Holandii (1:1) i Finlandii (3:1).
Fakt, że zmiana klubu służy naszemu obrońcy zauważa także Robert Lewandowski.
– Wydaje mi się, że samo to, iż Janek przyjeżdża po meczach wygranych, powoduje, że inaczej głowa pracuje – stwierdził w pomeczowej rozmowie z dziennikarzami.
– Nie wiem, kiedy ostatni raz mu się zdarzyło sześć meczów wygrać, albo chociaż nie przegrać w tym czasie żadnego – dodał. – Ta zmiana na pewno będzie dla niego z korzyścią. Myślę, że ten rok będzie dla niego czymś pozytywnym nie tylko wewnętrznie, mentalnie, ale też piłkarsko.
Robert Lewandowski: Dla mnie sezon zaczyna się od września
Lewandowski odniósł się także do faktu, że sporo reprezentantów Polski przyjechało na zgrupowanie jako ważne postaci swoich klubów. Nicola Zalewski jest podstawowym zawodnikiem Atalanty, Jakub Kamiński zbiera minuty w Koeln, swoje dokładają Przemysław Wiśniewski, Bartosz Slisz, Matty Cash czy wspomniany Bednarek.
– Każdy z nas jest po okresie przygotowawczym, więc te wrześniowe zgrupowania są trochę łatwiejsze jeśli chodzi o dobór zawodników. Widać, że jak większość zawodników gra, to to robi różnicę. Gdy ośmiu-dziewięciu piłkarzy gra, to ma przełożenie na grę reprezentacji – zaznaczył Lewandowski.
Nie mogło zabraknąć pytania o pierwsze wrażenia ze współpracy z Janem Urbanem.
– Otwartość trenera to fajna rzecz. Że mówi rzeczy pozytywne, ale też wbije szpilkę, taką szczerą. To coś, co będziemy zawsze szanowali – że mówi szczerze, nawet, gdy przekazuje coś – może nie tyle negatywnego – co coś, na co trzeba zwrócić uwagę – mówił. Jednocześnie odniósł się do pytania o „hiszpański luz” trenera Urbana oraz pracę hiszpańskojęzycznych specjalistów od motoryki.
– Gdy wyjechałem na zachód, to zobaczyłem, że w Polsce często szkolenie było takie „szybkie”. „Szybko uderz, zagraj, jak najwięcej, jak najszybciej”. A jednak zagranicą jest „Przyjmij, popatrz, spytaj w który róg, zastaw się, zagraj na dwa kontakty”. To daje pole do rozwoju – twierdzi Lewandowski.
Na koniec został zapytany też o swój stan zdrowia. Zapewnia, że jest gotowy do gry w wyjściowym składzie Barcelony.
– Przygotowywałem się na to, by być gotowym do gry od września i na to się nastawiałem. Jeśli chodzi o zdrowie dzisiaj był pierwszy prawdziwy mecz, w którym wszystko było okej i nie musiałem o niczym myśleć. Dla mnie tak naprawdę sezon się dopiero zaczyna – powiedział Lewandowski.
Z Chorzowa Wojciech Górski, Weszło
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – FINLANDIA NA WESZŁO:
- Wreszcie mamy kadrę, której chce się kibicować
- Robert Lewandowski z pierwszym golem w sezonie! Seria przełamana
- Matty Cash z kolejnym trafieniem w kadrze! Polska prowadzi z Finlandią [WIDEO]
Fot. Newspix