Reklama

Oficjalnie: Duży powrót do Jagiellonii sfinalizowany

Przemysław Michalak

26 czerwca 2025, 21:46 • 2 min czytania 49 komentarzy

Bartłomiej Wdowik ponownie będzie piłkarzem Jagiellonii Białystok, która wypożyczyła go na rok ze Sportingu Braga. 

Oficjalnie: Duży powrót do Jagiellonii sfinalizowany

Rok temu 24-letni obrońca został sprzedany przez Jagę właśnie do Bragi, ale jeszcze przed końcem letniego okienka stało się jasne, że nie ma on czego szukać w portugalskim klubie.

Reklama

Bartłomiej Wdowik ponownie piłkarzem Jagiellonii

Pojawiły się wtedy wieści o możliwym błyskawicznym powrocie Wdowika na Podlasie. – Nie ukrywam, że rozmawiałem z dyrektorem Łukaszem Masłowskim. Stwierdziłem, że jeśli jest opcja powrotu, to jestem zainteresowany i niech się dogadują wyżej. Po rozmowach z Bragą i agentem wybrałem jednak Niemcy. Klub też wolał, żebym sprawdził się w innej lidze niż polska. A Hannoverowi bardzo zależało. Już wcześniej mnie obserwował i wyrażał zainteresowanie, ale nie miał środków na transfer definitywny. Teraz mogliśmy się zejść – tłumaczył nam potem sam zainteresowany.

Wdowik trafił na wypożyczenie do Hannover 96, gdzie rozegrał 21 meczów w 2. Bundeslidze i zaliczył dwie asysty. Do lutego grał niemal wszystko, później stracił miejsce w składzie i jeszcze tylko kilka razy pojawił się na boisku.

Pochodzący z Olkusza zawodnik był kluczowym ogniwem Jagiellonii w sezonie mistrzowskim. W pamięci obserwatorów zapadł zwłaszcza niesamowitym wyczynem z rundy jesiennej, gdy strzelił pięć goli bezpośrednio z rzutów wolnych.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

49 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama