U Cezarego Kuleszy całkiem intensywny czas. Prezes PZPN szykuje się do poniedziałkowych wyborów, szuka trenera i próbuje opanować wizerunkowe pożary wokół federacji. Szef polskiej piłki w rozmowie z WP Sportowe Fakty przyznaje, że po dymisji Probierza rozmawiał z Robertem Lewandowskim.

Przypomnijmy – Kulesza po klęsce w Finlandii zapowiedział, że porozmawia o aferze wokół kadry i z Probierzem, i z Lewandowskim. Nie zdążył jednak złapać się z kapitanem reprezentacji przed ogłoszeniem rezygnacji selekcjonera. Później prezes PZPN nadrobił jednak zaległości.
– Tak, już po rezygnacji trenera Probierza rozmawiałem z nim samym. Udało mi się porozmawiać też z Robertem – mówi w wywiadzie.
Jak przebiegła rozmowa obu panów? – Nie będę o tym mówił. Umówiliśmy się, że nie będę przekazywać ich treści dalej – przyznaje Kulesza.
Prezes PZPN – jak w większości swoich wystąpień – zaprezentował też ucieczkę w niewiedzę. Dziwnym trafem, kiedy tylko jest jakiś palący temat wokół federacji, okazuje się, że wiedzą o nim wszyscy, tylko nie Kulesza. – Nie wiem, jak wyglądała rozmowa między Robertem Lewandowskim a Michałem Probierzem. Nie znam jej przebiegu, więc nie chcę jej komentować – powiedział o telefonach pomiędzy selekcjonerem a kapitanem, które zakończyły się wielką burzą.
No cóż, prezes PZPN powinien znać w takich sytuacjach pełny obraz. A przecież o szczegółach tych rozmów z detalami opowiedział sam Probierz.
WIĘCEJ O PZPN:
- PZPN nie płacze po Skorży. “Świat nie kręci się wokół niego”
- Tęsknota za Euro 2016 – dowód, jak słaba jest polska piłka nożna
Fot. newspix.pl