Sezon 2025/26 będzie ostatnim, w czasie którego w barwach Industrii Kielce zobaczymy braci Dujshebaevów. Obaj za rok odejdą z klubu, w którym występują od lat i stali się jego prawdziwymi legendami. Taką informację przekazał serwis sport.tvp.pl.

Alex Dujshebaev odejdzie z Industrii Kielce. Jego brat również
Synowie Tałanta, trenera Industrii, są zawodnikami klubu z województwa świętokrzyskiego od 2017 roku. Szybciej w barwach kieleckiej ekipy zadebiutował jednak Alex (na zdjęciu głównym tekstu), bo młodszy o pięć lat Daniel pierwszy rok kontraktu odbębnił na wypożyczeniu w słoweńskim Celje. Alex z kolei przychodził już jako gwiazda światowego szczypiorniaka – tuż przed transferem wywalczył nawet Ligę Mistrzów z macedońskim Vardarem Skopje. Przez lata stał się też legendą w Kielcach i kapitanem drużyny, na którego zawsze można było liczyć w trudnych momentach spotkań.
Z Danielem było nieco inaczej, bo jego karierę zahamowały kontuzje kolana. Nie wyrobił sobie statusu gwiazdy, ale na pewno był jednym z tych zawodników, którzy byli niezwykle przydatni i to właściwie w każdej roli na boisku. W rozegraniu grał wszędzie, w obronie na dwóch pozycjach. Jeśli w składzie były luki, łatał je właśnie on. A to fani też doceniali.
Tak jak jednak obaj przyszli w tym samym sezonie, tak i razem odejdą. W rozmowie z TVP Sport potwierdził to Tałant Dujszebajew, ich trener i ojciec.
– Mówi się, że sukces ma wielu ojców, a porażka to sierota. Od wielu lat słyszę, że Alex i Dani grają w Kielcach, bo jestem ich ojcem. Komuś będzie podobał się jeden zawodnik, komuś innemu drugi – to normalne. Ale ludzie dobrze wiedzą, gdzie bić i gdzie boli najbardziej. Nikt nie patrzy na to, że Dani to zawodnik, który w ostatnich dwóch latach grał na wszystkich pozycjach i dawał drużynie wiele, czego sporo osób nie dostrzega. Alex od dwóch lat ma mniejsze lub większe problemy zdrowotne i to odbijało się na jego formie. Obaj dostali bardzo dużo krytyki. Uznaliśmy, że w 2026 roku skończą kontrakt i będą szukali nowych klubów. Myślę, że nie będą mieli problemu ze znalezieniem nowych drużyn – mówił trener obecnych wicemistrzów kraju.
Ich odejście będzie kolejnym wyzwaniem dla włodarzy klubu, którzy w najbliższych sezonach chcą całkowicie przebudować drużynę. Wiadomo, że już teraz z klubem pożegnały się takie postaci jak Tomasz Gębala, Igor Karacić czy Miłosz Wałach, a na ich miejsce klepnięte są już cztery transfery, w tym trzy Polaków – do Kielc trafią Piotr Jędraszczyk, Adam Morawski i Piotr Jarosiewicz. Zaplanowana jest już też część transferów przychodzących przed sezonem 2026/27 – wtedy szeregi kielczan mają wzmocnić choćby Julien Bos czy Luka Lovre Klarica, a więc odpowiednio reprezentanci Francji i Chorwacji.
Tałant Dujszebajew zapowiadał, że jeśli wypalą wszystkie zaplanowane ruchy, to od sezonu 2026/27 Industria na powrót będzie zespołem zdolnym walczyć o najwyższe cele. Nie tylko w polskiej, ale i europejskiej piłce ręcznej.
Fot.Newspix