Reklama

Lewandowski stracił opaskę kapitana przez telefon? „Nie było żadnej dyskusji”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

09 czerwca 2025, 08:37 • 2 min czytania 11 komentarzy

Robert Lewandowski stracił opaskę kapitana reprezentacji Polski, po czym zrezygnował z występów w kadrze dopóki Michał Probierz będzie jej selekcjonerem. Tomasz Włodarczyk z „Meczyków” ujawnił, w jaki sposób trener przekazał zawodnikowi swoją decyzję.

Lewandowski stracił opaskę kapitana przez telefon? „Nie było żadnej dyskusji”

Wczoraj, tuż po godzinie 21:00, PZPN wydał komunikat, że nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński, a selekcjoner osobiście poinformował o swojej decyzji Roberta Lewandowskiego. Jak się okazuje, słowo „osobiście” nie do końca oddaje stan faktyczny.

Reklama

Lewandowski stracił opaskę kapitana. Probierz poinformował go o tym przez telefon

Kulisy tej sytuacji przedstawił Tomasz Włodarczyk z „Meczyków”. Dziennikarz zdradził, że napastnik Barcelony o pozbawieniu go funkcji kapitana został poinformowany telefonicznie i była to komunikacja jednostronna.

Z tego co mi wiadomo: Michał Probierz zadzwonił do Roberta, zakomunikował swoją decyzję, rozłączył się, a po sekundzie pojawił się komunikat na platformie X. Tutaj nie było żadnej dyskusji, nie było żadnej komunikacji dwutorowej – wyjaśnił Włodarczyk.

Dalszy ciąg historii znamy. Lewandowski opublikował oświadczenie, w którym zrezygnował z gry w reprezentacji, dopóki selekcjonerem będzie Probierz.

Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie – przekazał najlepszy strzelec w historii polskiej kadry.

Na godzinę 15:15 polskiego czasu zaplanowana jest konferencja prasowa selekcjonera Michała Probierza. Jutro o 20:45 reprezentacja Polski zmierzy się z Finlandią w ramach eliminacji do mistrzostw świata.

CZYTAJ WIĘCEJ O CAŁEJ SPRAWIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

11 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama