Reklama

Motor Lublin chce wzmocnić atak. Nowy skrzydłowy na celowniku [NEWS]

Szymon Janczyk

03 czerwca 2025, 22:50 • 2 min czytania 18 komentarzy

Motor Lublin w zimowym oknie transferowym znalazł w Słowenii bramkarza i w klubie tak się ten kierunek spodobał, że i latem postanowiono ruszyć na łowy właśnie w tym kraju. Według informacji Weszło do klubu z Lubelszczyzny ma trafić skrzydłowy, którego bardzo dobrze zna… Ante Simundza.

Motor Lublin chce wzmocnić atak. Nowy skrzydłowy na celowniku [NEWS]

Jednym z celów Motoru Lublin na letnie okno transferowe jest znalezienie skrzydłowego. Antonio Sefer nie spełnił oczekiwań do tego stopnia, że zdążyliśmy zapomnieć o jego istnieniu. Lukę na boku pomocy ma zastąpić piłkarz z Austrii. Z ustaleń Weszło wynika, że Motor jest mocno zainteresowany Marko Boziciem, zawodnikiem słoweńskiego NK Maribor.

Reklama

Ekstraklasa. Marko Bozic na celowniku Motoru Lublin

Marko Bozic to austriacki skrzydłowy, który od trzech lat gra w NK Maribor. Wychowanek Rapidu Wiedeń nigdy nie przebił się do pierwszego składu tej drużyny, ale bardzo wcześniej wyjechał do Słowenii. Po niezłym roku w NK Radomlje jego potencjał dostrzegli działacze włoskiego Frosinone, gdzie zaliczył przetarcie w Serie B. Szybko wypożyczył go jednak słoweński potentat, Maribor, do którego potem trafił na zasadzie transferu definitywnego.

27-letni piłkarz rozegrał w Mariborze ponad setkę spotkań, zdobywając trzy medale mistrzostw Słowenii (dwa wicemistrzostwa i brąz). W tym czasie zanotował szesnaście goli i czternaście asyst. Jeszcze w grudniu odebrał nagrodę piłkarza miesiąca ligi słoweńskiej i… wylądował w szafie. Wiosną nie gościł nawet w kadrze meczowej swojego klubu, zapewne z powodu wygasającego w czerwcu kontraktu, którego nie chciał przedłużyć.

Bozic stanie się więc wolnym zawodnikiem, idealnym okazem dla Motoru Lublin. Prawonożny piłkarz w Mariborze często pełnił rolę odwróconego skrzydłowego, grywał także na dziesiątce, więc mówimy o uniwersalnym ofensywnym artyście. Martwić może co najwyżej to, że zwykle notował połowę minut w sezonie, nawet jeśli nie łapał żadnych kontuzji (pod tym względem jest wręcz wzorowo).

Jak już wspomnieliśmy, piłkarz bardzo dobrze zna się z Ante Simundzą, trenerem Śląska Wrocław, u którego rozegrał blisko czterdzieści spotkań.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

18 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama