Łukasz Sekulski był jedną z kluczowych postaci dla Wisły Płock, która dzisiaj wywalczyła awans do Ekstraklasy. Strzelił gola Miedzi w finale baraży, a ogółem zanotował w tym sezonie 12 trafień i 3 asysty. Jako kapitan przyznał po meczu, że warto było czekać dwa lata i… że prezydent Płocka jest super, top, no wiecie – duża laurka.

– Mamy miasto, które stoi za nami – z prezydentem Płocka na czele, przed którym czapki z głów. Przy tylu trudnościach, jakie miał ten klub, zawsze można było liczyć na pana Nowakowskiego – powiedział Sekulski na łamach Meczyków.
A potem dodał na fecie z okazji awansu: – Warto było poczekać dwa lata. Byliście z nami, nie wątpiliście w nas. Duże brawa dla tych chłopaków, kocham was. To jest wasz moment, cieszcie się, ile się da.
Co ciekawe, trener Misiura poprosił, żeby w Płocku dbali o akurat tego piłkarza. Padły nawet słowa o potencjalnej pracy w roli prezesa: – Największe uznanie należy się piłkarzom. Łukasz Sekulski jest legendą tego klubu. Dbajcie o niego, niech kiedyś będzie trenerem, prezesem. To, co on zrobił w tym sezonie, było dla drużyny kluczowe.
Oczywiście trudno się z trenerem „Nafciarzy” nie zgodzić, natomiast wypowiedź kapitana zespołu o władzach w mieście… Cóż, pozwólcie, że zostawimy wam tutaj pewien materiał: Klub na „jakoś to będzie”. Co rozbiło Wisłę Płock?
Albo jeszcze jeden, o najbardziej kontrowersyjnym radnym w polskiej piłce właśnie z Płocka: PATOLIGA. 28 MLN NA MIEJSKI KLUB? CHCEMY I MOŻEMY.
Fot. Newspix