Reklama

Zdobył mistrzostwo i odejdzie? We Włoszech nie ma nudy

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

25 maja 2025, 13:47 • 2 min czytania 0 komentarzy

Biorąc pod uwagę, jaki temperament mają i trener, i prezes Napoli, jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że w klubie jest… ciekawie. Antonio Conte zdobył w tym sezonie tytuł mistrzowski, ale nie jest powiedziane, że za kilka tygodni dalej będzie opiekunem Azzurri. W razie czego Aurelio de Laurentiis ma mieć gotową alternatywę.

Zdobył mistrzostwo i odejdzie? We Włoszech nie ma nudy

Zresztą w mediach nie brakuje doniesień o napiętych relacjach Conte z szefem. To miałby być jeden z powodów rozstania ojca tegorocznego sukcesu z Napoli, o czym szerzej pisze Gianluca Di Marzio.

Reklama

Antonio Conte może odejść z Napoli

De Laurentiis nie komentuje sprawy wprost i raczej ukrywa ewentualne niesnaski. A o Antonio Conte mówi właściwie w samych superlatywach: – To świetny trener i niezwykły człowiek. Ma zresztą trzyletni kontrakt – powiedział prezes Napoli na antenie Radio CRC. W wywiadzie dla TG1 De Laurentiis mówi odrobinę więcej: – Mieliśmy doskonałe relacje i poprosiłem go, aby przyjechał i pomógł nam na kilka miesięcy przed jego przybyciem. Czy zostanie? W małżeństwie nikt nie chce wiedzieć, czy twoja żona cię zdradza – rzucił działacz. – Człowiek musi być zdrowy. Jeśli nie czuje się dobrze i cierpi, to czasem musi zmienić otoczenie. Ale zapewniam, że z Conte łączy nas świetna relacja.

Kto ewentualnym następcą? Allegri jak na szpilkach

Na rozwój wypadków ma czekać inny włoski szkoleniowiec. Media informują, że Napoli jest gotowe zatrudnić Massimiliano Allegriego, który zgodził się poczekać na rozwój wypadków i ma być chętny do przejęcia świeżo upieczonych mistrzów Włoch. Jak informuje Giovanni Albanese, jego usługami interesują się też inne wielkie firmy, ale wszystko wskazuje na to, że priorytety trenera są jasne.

Pierwszeństwo ma u niego mieć ekipa z Neapolu i oferta od de Laurentiisa.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama