Reklama

Jest piłkarzem Tottenhamu, grał w Radomiaku. „Nauczyłem się więcej biegać”

Jakub Radomski

23 maja 2025, 10:43 • 2 min czytania 8 komentarzy

Tottenham wygrał Ligę Europy po zwycięstwie 1:0 nad Manchesterem United. Niewykluczone, że już niebawem pewne miejsce w jego linii obrony będzie miał Luka Vusković. 18-letni Chorwat ogrywa się w tym sezonie w belgijskim Westerlo, a wcześniej był na wypożyczeniu w Radomiaku Radom i, mimo bardzo młodego wieku, pokazał na boiskach Ekstraklasy swój wielki talent. Teraz Vusković w rozmowie z TVP Sport wraca do radomskich czasów. 

Jest piłkarzem Tottenhamu, grał w Radomiaku. „Nauczyłem się więcej biegać”

Nastolatek z Chorwacji był w Radomiaku od lutego do maja ubiegłego roku. Wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i rozegrał dla klubu z Radomia 14 spotkań w lidze, w których strzelił trzy bramki. Teraz równie skuteczny pod bramką rywali jest jako gracz wypożyczony do belgijskiego Westerlo: ma na koncie siedem trafień.

Reklama

Luka Vusković: Będę pamiętał wygrany 3:0 mecz z Legią

Zapytany przez dziennikarza TVP Sport o wspomnienia z Polski, Vusković odpowiada: – Było bardzo podobnie do tego, co doświadczyłem w Chorwacji. Poza tym, że w Ekstraklasie jest trochę więcej fizycznej gry. Grałem w Polsce tylko cztery miesiące, to naprawdę krótki czas. Nauczyłem się bycia bardziej skupionym. Nauczyłem się więcej biegać podczas meczu. Najlepiej będę pamiętał wygrany 3:0 mecz z Legią i swoją bramkę. 

Jako zawodnik Westerlo Vusković popisał się pięknym golem przewrotką w meczu przeciwko Club Brugge. Już w Radomiaku dał się poznać jako zawodnik, który jest bardzo groźny w polu karnym przeciwnika przy stałych fragmentach gry.

Ustawienie przy rzutach rożnych i finalizację ćwiczę kilka dni w tygodniu. Staram się być tak wytrenowanym, że podczas meczów to się po prostu dzieje – mówi w TVP Sport. Po czym dodaje: – Gol z Club Brugge to był instynkt, ale podparty pracą na treningu, a nawet treningiem w domu, prywatnie. Kiedy natrafiła się okazja, po prostu złożyłem się i dobrze mi to wyszło.

Niedawno Vusković został pierwszy raz powołany do dorosłej reprezentacji Chorwacji, co było dla niego dużym zaskoczeniem. – Chcę pojechać na zgrupowanie i nauczyć się jak najwięcej od piłkarzy, którzy dla Chorwacji grają od lat. Mamy zarówno doświadczonych piłkarzy, jak i tych, którzy są młodzi i już biorą odpowiedzialność za tę drużynę – stwierdza w TVP Sport.

A postawiony przed niełatwym wyborem, przyznaje, że czymś większym byłby dla niego medal mistrzostw świata z reprezentacją Chorwacji, niż wygranie Ligi Mistrzów.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

8 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama