Kamil Glik, który trafił do Cracovii latem 2023 roku, ma za sobą dość smutny sezon. W październiku odniósł ciężką kontuzję, która wyrzuciła go z gry na długie miesiące, w najgorszych projekcjach aż do ostatniego miesiąca kontraktu. A że ten kończył się w czerwcu 2025 roku, klub musiał podjąć decyzję, co dalej. No i postanowił, że Glika dalej chce na pokładzie.

37-letni stoper w tym roku ani razu nie wyszedł na boisko. Ale Cracovia stwierdziła, że do tak doświadczonego piłkarza warto wyciągnąć rękę. Dziś oficjalnie poinformowała, że przedłużyła z nim umowę o kolejny rok. To daje Glikowi czas na dojście do zdrowia i powrót na pełne obroty.
Kamil Glik w Cracovii do 2026 roku
Na klubowej stronie czytamy: – Kamil Glik dołączył do Cracovii latem 2023 roku i od pierwszego meczu stał się jednym z liderów zespołu. Jego ogromne boiskowe doświadczenie, spokój oraz nieustępliwość w grze defensywnej wielokrotnie miały kluczowe znaczenie dla wyników drużyny. Decyzja o przedłużeniu kontraktu jest wyrazem wzajemnego zaufania i wiary w dalszą wspólną drogę. Cieszymy się, że tak zasłużony zawodnik nadal będzie częścią naszego projektu i pomoże nam realizować cele, które stawiamy sobie w kolejnym sezonie.
Glik do tej pory rozegrał 23 spotkania w barwach „Pasów”. Na boisko w sezonie 2024/2025 wyszedł tylko dziewięć razy, a w 2023/2024 niewiele więcej, bo trzynaście. W klubie mają jednak nadzieję, że problemy ze zdrowiem przestaną go prześladować. I jeszcze się przyda, oczywiście jako zasłużony 103-krotny reprezentant Polski.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Pięta achillesowa Lecha. Jeśli zostanie mistrzem, to wbrew swojej słabości
- I po co to było? Co Górnik zyskał na zwolnieniu Jana Urbana?
- Kto poprowadzi Śląsk Wrocław i ŁKS? Trenersko-dyrektorskie domino [NEWS]
Fot. Newspix