Fatalnie zaczyna się przygoda Gisliego Thordarsona. Kontuzja pozyskanego zimą Islandczyka okazała się bardzo poważna. W tym sezonie na pewno nie zobaczymy go już na boisku.

20-latek na początku ubiegłego tygodnia doznał kontuzji barku podczas treningu. Trener Niels Frederiksen obawiał się, że konieczna może być operacja, ale zastrzegł, że więcej powiedzą badania zaplanowane po weekendzie. I już wiadomo, że rokowania są fatalne.
Thordarson będzie musiał pójść pod nóż, co wiąże się z przerwą w grze od czterech do sześciu miesięcy. Oznacza to, że nie tylko nie pomoże on już Kolejorzowi w trwającym sezonie, ale prawdopodobnie straci też cały letni okres przygotowawczy.
Młody Islandczyk na razie poprzestanie więc na pięciu występach i jednej asyście w barwach Lecha.
Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?
Klub przy okazji zakomunikował, że Mario Gonzalez zmaga się z urazem mięśnia przywodziciela i pracuje indywidualnie. Nowy napastnik Kolejorza ma być dostępny dla sztabu szkoleniowego po marcowej przerwie reprezentacyjnej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Walka o Pogoń Szczecin. Effori oskarża o przestępstwa? “To przekoloryzowane”
- Czesław Michniewicz przyjmie ofertę Zagłębia Lubin? Powrót blisko! [NEWS]
- Prezes Zagłębia tak szanuje Włodarskiego, że aż go zwolnił
Fot. Newspix