Reklama

Ekstraklasa - 24. Kolejka

Mikkel Maigaard 12"
R. Wolski 51"
Renat Dadaşov 90"

Cracovia tak bardzo nie chciała wrócić do remisów, że aż przegrała

Jakub Białek

08 marca 2025, 17:14 • 3 min czytania 30 komentarzy

Przed tygodniem Cracovia przerwała swoje remisowe fatum, więc nic dziwnego, że jej piłkarze pobledli widząc, że zanosi się na kolejne 1:1. Tak bardzo nie chcieli zremisować, że aż przegrali po golu w doliczonym czasie gry. Można pogratulować – o mistrzostwo Polski i tak już nie walczą, a przynajmniej nikt nie będzie prześmiewczo nazywał ich Remisovią. Pomógł im Rafał Wolski, który zagrał jak za dawnych lat.

Cracovia tak bardzo nie chciała wrócić do remisów, że aż przegrała

Na tygodniu błyskotliwy pomocnik podpisał przedłużenie kontraktu do 2027 roku, a wiadomo, jak to bywa z zawodnikami świeżo po prolongowaniu umowy. Zdarza się, że giną na boisku, gdy po miesiącach wysiłków już nie trzeba się starać o papier. Wolski był dziś jednak aż nadto aktywny i gdyby taki mecz przydarzył mu się w 2012 roku, pisalibyśmy zapewne o kolejnym dowodzie na to, że wysyłamy na zachód perełkę, która stanie się gwiazdą dużego formatu.

Reklama

Jak się później potoczyło – wiadomo. Dzięki temu możemy od czasu do czasu oglądać takie przebłyski jak dziś. Pierwsza bramka to majstersztyk. Wolski dopadł do piłki na środku boiska i tak się rozpędził, że ani Maigaard, ani Jugas, ani Henriksson, ani Madejski nie potrafili go zatrzymać. To on także wrzucał w doliczonym czasie gry do Dadashova, który ma na ten moment kapitalny bilans w nowym klubie – 46 minut na boisku i dwa gole, jeden na wagę punktu, drugi na wagę trzech.

Za wcześnie, by pisać pochwalne pieśni, lecz to na pewno piłkarz, któremu warto się przyglądać, zwłaszcza że w Radomiu wiedzą, jak sprowadzić ciekawego napastnika.

Cracovia już na dobre wypisała się z walki o mistrzostwo Polski. Można było się zastanawiać, czy przełamanie serii remisów nie odblokuje tego zespołu, ale jak widać – niekoniecznie. Trochę żałujemy, bo w pierwszej części sezonu – mniej więcej do grudnia – postrzegaliśmy Pasy jak jednego z pięciu poważnych kandydatów do złotego medalu. Serio zakładaliśmy, że będą szli ramię w ramię z Jagiellonią czy Rakowem – wyglądali zjawiskowo, strzelali masę bramek, Kallman pracował na tytuł MVP sezonu…

Teraz? Kurczę, z takim składem aż prosiło się o pokaz siły. Zobaczcie ile ofensywnych grzybów znalazło się w barszczu Kroczka: z przodu wspomniany Kallman, van Buren i Hasić, a w środku Maigaard i Bzdyl, czyli dwaj nominalni ofensywni pomocnicy. Ten bardziej doświadczony otworzył wynik, ponownie wpisując się na listę strzelców uderzeniem spoza szesnastki (to już czwarty taki gol Duńczyka w tym sezonie, wyprzedził właśnie Koczerhina, więc nikt nie jest skuteczniejszy zza pola karnego). Tym razem pomogło mu szczęście – sam strzał nie był wybitny, ale mijał gęsty tłok, otarł po drodze o Kingue, Kilolski został przez to zmylony.

Cracovia schodziła więc na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, lecz… uderzenie Maigaarda było jej jedyną próbą przez 45 minut. Nie, że celną, a w ogóle. Co więcej, schodziła na przerwę z xG na poziomie 0,04.

Radomiak pewnie wyrównałby jeszcze przed zmianą stron, gdyby w ataku miał poważniejszego gościa niż Tapsoba. Postawmy sprawę tak: Burkińczyk ma pewnie wiele atutów, lecz niestety strzelanie goli nie jest jednym z nich (albo jest przez niego skrzętnie skrywany). Gdy szedł z kontrą czterech na trzech, to nie bardzo wiedział, jak się zachować. Gdy mógł wykończyć inną efektowną akcję Wolskiego, skiksował. Najbardziej zapamiętamy go z nieudanej przewrotki, gdy skasował Kallmana, kopiąc go w twarz. Jak się domyślacie – nie z tego powinni być kojarzeni piłkarze, którzy trafiają do naszej ligi. Na jego szczęście po przerwie pojawił się Dadashov, a całą resztę historii już znacie.

„Przynajmniej nie przegrywają”, mogli pocieszać się kibice Cracovii podczas zastanawiającej serii sześciu remisów z rzędu.

No cóż, już przegrywają.

5
Madejski
4
Jugas
4
Henriksson
5
Ghiță
3
Kakabadze
5
Bzdyl
6
Maigaard
1
6
Ólafsson
4
Hasić
4
Källman
3
Buren
P. Lasyk 4

Zmiany:

icon-swap
Davíð Kristján Ólafsson
6
B. Biedrzycki
icon-swap
F. Bzdyl
5
Patryk Sokołowski
icon-swap
F. Rózga
icon-swap
A. Hasić
4
Martin Minchev

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. newspix.pl

30 komentarzy

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

5
Wszystkie strzały
12
2
Strzały celne
2
3
Zablokowane strzały
4
1
Strzały z pola karnego
8
4
Strzały spoza pola karnego
4
1
Interwencje bramkarza
1
374
Liczba podań
318
285
Celne podania
230
76%
Celne podania%
72%
54%
Posiadanie piłki
46%
5
Rzuty rożne
7
9
Faule
13
2
Spalone
3
1
Żółte kartki
2

Informacja o meczu

Data:
sobota, 08 marca 2025 13:45
Sędzia:
P. Lasyk
Reklama