Nasza kadra narodowa jak zwykle ma problem ze znalezieniem miejsca do treningów. Drużyna Michała Probierza nie spędzi większości zgrupowania ani w Książenicach, ani przy Łazienkowskiej, ani przy Konwiktorskiej. A gdzie? Na największym polskim obiekcie – Stadionie Narodowym.

To właśnie tam – przynajmniej częściowo – trenować będzie reprezentacja przed meczami z Litwą (21 marca) i Maltą (24 marca). Sekretarz generalny PZPN-u potwierdził to w rozmowie z TVP Sport.
– Ustaliliśmy z naszymi partnerami ze Stadionu Narodowego, że w głównej mierze będzie to Stadion Narodowy. Takie rozwiązanie to większy komfort dla drużyny i sztabu. Będziemy obserwować kwestię związaną z murawą. Jesteśmy w kontakcie z dostawcą trawy i greenkeeperami. Chodzi o to, by na mecze była ona w jak najlepszym stanie – zdradził Łukasz Wachowski.
Temat bazy treningowej z prawdziwego zdarzenia dedykowanej dla reprezentacji Polski wraca jak bumerang przy każdym zgrupowaniu. Tymczasem PZPN woli inwestować kupno budynku przy Bitwy Warszawskiej, z którego polscy piłkarze w żaden sposób nie skorzystają.
Wachowski potwierdził też w rozmowie z TVP Sport, że biało-czerwoni rozegrają w tym roku sparing z Mołdawią, do której może dołączyć też Nowa Zelandia, z którą „trwają finalne negocjacje”. Sekretarz generalny zdradził również, że PZPN celuje w początek kwietnia, jeśli chodzi o datę rozegrania Superpucharu Polski.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Koniec „stypy” na Narodowym? Kulesza zapowiedział zorganizowany doping!
- Ronald Falkoski: Byłbym zainteresowany kontynuowaniem kariery w Polsce
- Probierz komplementuje dwóch nieoczywistych piłkarzy. Będą nowe powołania?
Fot. FotoPyK