Prezes Wisły Kraków, Jarosław Królewski był bardzo rozgoryczony po piątkowym remisie z Arką Gdynia. Biała Gwiazda nie otrzymała ewidentnego rzutu karnego, a krakowscy kibice ponownie nie zostali wpuszczeni przez gospodarzy. Królewski zagroził nawet, że rozważa bojkot następnego meczu wyjazdowego, mimo że oznaczałoby to walkower. Jego emocje dały o sobie znać także w mediach społecznościowych.
Dziennikarz TVP Sport Mateusz Miga na portalu X wypunktował jego reakcje i wpisy z ostatnich godzin.
“W ostatnich kilkudziesięciu godzinach prezes Wisły Kraków stworzył przy pomocy AI grafikę ze świnią w barwach Arki (potem usunięta), zaatakował Jakuba Wawrzyniaka (″zbierało się na wymioty″), Dawida Szwargę (″szanujmy inteligencję widza″), zapowiedział oddanie meczu z Miedzią walkowerem, podał dalej wpis, że każdy gruziński piłkarz musi być chorym umysłowo po*ebem (potem cofnął). Rozumiem, że po meczu doszło rozgoryczenie niezrozumiałą decyzją sędziego (brak karnego dla Wisły), ale to nie może tłumaczyć takiego zachowania. Atakowania wszystkich dookoła na oślep, bez chłodnej analizy sytuacji. I trzeba nazwać to wprost jako działanie na szkodę klubu. Najbardziej cierpi na tym wizerunek Wisły Kraków” – napisał Miga.
W ostatnich kilkudziesięciu godzinach prezes Wisły Kraków @jarokrolewski stworzył przy pomocy AI grafikę ze świnią w barwach Arki (potem usunięta), zaatakował Jakuba Wawrzyniaka (″zbierało się na wymioty″), Dawida Szwargę (″szanujmy inteligencję widza″), zapowiedział oddanie… pic.twitter.com/vQw5x3WBm3
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) March 1, 2025
Szybko spotkało się to z reakcją Królewskiego, który z Migą miał już w przeszłości sporo zatargów.
“Panie Mateuszu, był Pan i pozostanie dziennikarzem tabloidowym. Niestety. Przyznał się Pan już publicznie kibicom Wisły, że jest Pan współwłaścicielem serwisu kr24.pl, na którym Pana redakcja regularnie tylko czeka na potknięcia Wisły Kraków i moje oraz rodem z pudelka robi nagłówki jak z tabloidów od wielu miesięcy i to głównie tam publikowane są teksty bez nazwisk. Poczynając od nagrywania Luisa Fernandeza po meczu, po analizę lajków i innych. Podanie tego twittu trwało chyba milisekundę i natychmiast było cofnięte – setki razy zdarza się podać ludziom twitt i cofnąć, bo jak się lajkuje i sheruje masowo różne treści, to zdarza się Panu coś bez sensu poszerować – ale Pan napisze o tym tysiąc artykułów To już jest nudne. Zacznijcie się podpisywać w redakcji kr24.pl.
PS. Świnki to fajne istoty. Popada już Pan w skrajności” – odpisał Królewski.
Panie Mateusz, był Pan i pozostanie dziennikarzem tabloidowym. Niestety.
Przyznał się Pan już publicznie kibicom Wisły, że jest Pan współwłaścicielem serwisu https://t.co/eLFBu1AYJM na którym Pana redakcja regularnie tylko czeka na potknięcia Wisły Kraków i moje oraz rodem z… pic.twitter.com/p6J37OcqUF
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) March 1, 2025
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Poważny remont na Arce Gdynia. Stadion grozi zawaleniem! walkowera?
- Wisła Kraków (prawie?) przekręcona przez sędziów
Fot. Newspix