– Drodzy Kibice! Wiadomość, która z pewnością ucieszy wielu z Was… – od takich słów swój wpis na „X” rozpoczął Cezary Kulesza. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zapowiedział wprowadzenie zorganizowanego dopingu na domowych meczach reprezentacji Polski.

– Wprowadzamy doping zorganizowany na domowych meczach reprezentacji Polski! Już na początku roku zleciłem odpowiednim departamentom w PZPN podjęcie działań w tej sprawie. Dzisiaj zaprosiliśmy do biura federacji przedstawicieli Stowarzyszenia Kibiców Reprezentacji Polski „To My Polacy”. Zaproponowaliśmy rozwiązania, które w pilotażowej formule wcielimy w życie już podczas najbliższych spotkań z Litwą oraz Maltą. Wszystkie osoby chętne do aktywnego i głośnego wspierania biało-czerwonych zapraszamy do sektora D15 na PGE Narodowym! Do zobaczenia na Stadionie! – czytamy.
Drodzy Kibice! Wiadomość, która z pewnością ucieszy wielu z Was 🙂 Wprowadzamy doping zorganizowany na domowych meczach reprezentacji Polski! Już na początku roku zleciłem odpowiednim departamentom w PZPN podjęcie działań w tej sprawie. Dzisiaj zaprosiliśmy do biura federacji…
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) February 11, 2025
Nie wiemy, czy lepszy doping wpłynąłby pozytywnie na grę reprezentacji Polski, aczkolwiek nie ulega wątpliwości, że trybuny naszych piłkarzy raczej nie niosą. Atmosfera na Stadionie Narodowym jest piknikowa. Doping kibiców ogranicza się do hymnu (czasem powtarzanego w trakcie meczu), „my chcemy gola” i „Polacy, nic się nie stało” po straconej bramce.
W skrócie, jest słabo.
Kadra Michała Probierza w marcu rozpocznie eliminacje do mistrzostw świata 2026 w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. 21 marca zmierzy się w Warszawie z Litwą, a trzy dni później – również w stolicy – z Maltą.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Media: PZPN przeznaczy 90 milionów złotych na siedzibę
- Oficjalnie: Warszawa i Chorzów gospodarzami meczów reprezentacji Polski
- Działaczowskie innowacje, które Cezary Kulesza może wnieść do UEFA
Fot. Newspix