Rok Kidrić wrócił do gry. Piłkarz Puszczy Niepołomice męczył się dość długo z kontuzjami. Po 1,5 roku w końcu może spokojnie wrócić na boisko.
– Nie byłem w stanie strzelać na bramkę. Za każdym razem, gdy uderzałem piłkę, czułem ból. To było bardzo obciążające dla mnie psychicznie – mówił w rozmowie ze sportowefakty.wp.pl. – Byłem chyba u dziesięciu lekarzy w Polsce, u drugich tylu w Słowenii. Nic mi nie pomagało.
Kidrić zagrał w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Zagłębiu Lubin. W 2023 roku przedłużył kontrakt z ekipą z Niepołomic i od tamtego czasu zdołał zagrać zaledwie w trzech spotkaniach.
– Nie byłem w stanie robić kompletnie nic. Po jakimś czasie otrzymałem serię zastrzyków w Serbii. Udałem się tam do pewnego specjalisty w Belgradzie, który zajmuje się sportowcami, zwłaszcza piłkarzami. To mi naprawdę pomogło. Przez jakiś miesiąc jeszcze miałem przerwę. Potem wróciłem potem do Niepołomic i wznowiłem powoli treningi, później stopniowo wracałem do pracy z drużyną. To wszystko zajęło naprawdę dużo czasu – opowiada Słoweniec.
Zimą piłkarz doznał drobnego urazu. Nie wpłynął on jednak na jego powrót do gry. – W przerwie zimowej bardzo ciężko pracowałem, by wrócić. Jednak w pewnym momencie nabawiłem się urazu łydki. Nie była to wielka kontuzja, ale kosztowało mnie to około trzech tygodni. Teraz czuję się już dobrze, normalnie. Trenowałem z drużyną. Mam nadzieję, że teraz już będę szedł mecz za meczem, bez żadnych urazów, bez przerw. Tak by być cały czas normalnie w treningu. Kiedy bowiem pojawiają się takie małe, drobne urazy to ciężko jest na dobre wrócić. Ciągle coś wytrąca. Mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze.
Rok Kidrić do tej pory strzelił dla Puszczy dziewięć goli w trzydziestu siedmiu meczach. Jedno trafienie dotyczy Ekstraklasy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Przemysław Frankowski, Galatasaray i przepis na sympatyczną karierę
- “Co tydzień to samo”, czyli Goncalo Feio znów ma halucynacje
- Kolejny niewypał Baldy opuści Śląsk Wrocław? Chcą go w ojczyźnie [NEWS]
Fot. Newspix