Reklama

Guardiola po blamażu z Arsenalem: Żałuję tylko ostatnich 20-25 minut

Patryk Stec

Opracowanie:Patryk Stec

03 lutego 2025, 13:39 • 1 min czytania 2 komentarze

Manchester City przegrał wysoko z Arsenalem 1:5. Po meczu głos zabrał Pep Guardiola. – Odpuszczamy przy zbyt wielu rzeczach – mówił Hiszpan.

Guardiola po blamażu z Arsenalem: Żałuję tylko ostatnich 20-25 minut

Guardiola zaskakująco nie ocenia tego meczu tak krytycznie jak fani. – Żałuję tylko ostatnich 20-25 minut. Zapomnieliśmy zrobić to, co robiliśmy przez wcześniejsze 65 minut. To był trudny mecz, który zaczął się w taki, a nie inny sposób przeciwko takiej drużynie. Coś takiego zdarzyło się już wiele razu w tym sezonie. Oni przy 3:1 czyli się już bardziej komfortowo. Żałuję ostatnich 15-20 minut. Reszta to naprawdę dobra gra z naszej strony. Trudno jest patrzeć na wynik, ale takie są moje odczucia – mówił trener w trakcie konferencji prasowej.

Reklama

Szkoleniowiec podkreślił również, że jest problem ze swego rodzaju motywacją. – Odpuszczamy przy zbyt wielu rzeczach. Jesteśmy tego świadomi, rozmawiamy i wiemy, że to może się zdarzyć. Ale zareagowaliśmy naprawdę dobrze, dobrze się broniliśmy, a z piłką byliśmy naprawdę groźni – mówił Pep.

Manchester City zajmuje czwarte miejsce w tabeli Premier League, tracąc 15 punktów do liderującego Liverpoolu i sześć punktów do trzeciego Nottingham Forest.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Od dziecka fan Realu Madryt i hiszpańskiej piłki, ale nieobce są mu realia klubów z niższych lig. Dużą część wolnego czasu spędza na czytaniu książek o służbach specjalnych, polityce i grze w Football Managera. Ma licencję UEFA C, więc ma papier na używanie słów "tercja", "baza" i "półprzestrzeń".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama