Polska kolonia za zapleczu angielskiej elity rośnie w siłę. Niedawno do Plymouth Argyle został wypożyczony Tymoteusz Puchacz. Teraz podobną drogę może obrać Maik Nawrocki, który prawdopodobnie zostanie klubowym kolegą Przemysława Płachety.
Maik Nawrocki od półtora roku pozostaje piłkarzem Celticu. W Glasgow mają go jednak dość niemal tak długo, ile miesięcy spędził w klubie. Wkrótce po transferze polski obrońca doznał kontuzji, a problemy zdrowotne cały czas się za nim ciągną, przez co nie jest w stanie wygrać rywalizacji o miejsce w składzie The Bhoys. Receptą na tę sytuację wydaje się transfer, choć dotychczas nie udawało się tego zrealizować.
Według “Daily Record” w końcu nastąpił przełom w tej sprawie. Oxford United, którego piłkarzem od lipca pozostaje Przemysław Płacheta, złożyło ofertę wypożyczenia Nawrockiego. Celtic jest w stanie ją zaakceptować, jeśli oba kluby porozumieją się w sprawie podziału kosztów wysokiej pensji 22-letniego defensora.
Odstawieni, niechciani, kontuzjowani. Odeszli z Ekstraklasy za wielką kasę, teraz rozczarowują
Transfer do Oxford, które zajmuje siedemnastą pozycję w Championship, to również okazja do odbudowy dla Nawrockiego. W Celticu nie ma większych szans na grę. W hierarchii środkowych obrońców zajmuje czwarte miejsce. W tym sezonie otrzymał od trenera Brendana Rodgersa tylko pięć minut w spotkaniu Pucharu Ligi.
Gdyby doszło do transferu, Championship stanie się dość atrakcyjną ligą do oglądania dla polskiego kibica. W samym Oxfordzie występowaliby zarówno Nawrocki, jak i Płacheta. Niedawno do Plymouth Argyle trafił Tymoteusz Puchacz, a od lata piłkarzem Sheffield Wednesday jest Olaf Kobacki.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- LA w ogniu. Dlaczego musimy bać się o dom mundialu w 2026 roku?
- Sevillę zżera rak. To tylko regres czy już studium upadku?
- Widzew Łódź może być wzorem. “Jest jak obraz van Gogha”
Fot. Newspix