Reklama

Wieteska wszedł na kwadrans i o mało nie doprowadził do straty dwóch bramek

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

11 stycznia 2025, 22:53 • 2 min czytania 3 komentarze

AC Milan w poniedziałek zdobył Superpuchar Włoch, natomiast dziś zaledwie zremisował 1:1 z Cagliari. Zespół Sérgio Conceição przeważał, lecz nie potrafił tej przewagi wykorzystać…

Wieteska wszedł na kwadrans i o mało nie doprowadził do straty dwóch bramek

Starcie z Cagliari było debiutem portugalskiego szkoleniowca w lidze włoskiej. 50-latek rozpoczął pracę w stolicy Lombardii najlepiej jak tylko mógł – od zdobytego trofeum.

W sobotę to AC Milan rozpoczął strzelanie w 51. minucie meczu. Theo Hernández dośrodkował z głębi pola na wbiegającego w szesnastkę Christiana Pulisica, Amerykanin oddał celny strzał, golkiper Cagliari odbił futbolówkę na słupek, a tę następnie „do pustej” wpakował Álvaro Morata.

Reklama

Ekipa z Sardynii kilka minut później doprowadziła do wyrównania. Mattia Felici przebiegł z piłką pół boiska, zagrał na prawą stronę do Nadira Zortei, a ten uderzył zza pola karnego i niespodziewanie wpisał się na listę strzelców. Duży błąd popełnił Mike Maignan, który powinien poradzić sobie z tą próbą.

W 78. minucie na placu gry zameldował się Mateusz Wieteska. Polskiego defensora zapamiętamy z dwóch rzeczy – obu negatywnych. To właśnie jemu uciekł Tammy Abraham, który w ostatnim kwadransie gry dwukrotnie był o krok od strzelenia gola na 2:1, a następnie 27-latek tuż przed polem karnym sfaulował Tijjaniego Reijndersa, co niemal nie skończyło się straconą bramką z rzutu wolnego.

Z taką grą Wieteska raczej nie ma co liczyć na regularne występy w Cagliari. Wywalczony punkt nie pozwolił opuścić jego drużynie strefy spadkowej. AC Milan jest natomiast w tabeli na ósmej pozycji.

AC Milan – Cagliari 1:1 (0:0)

  • 1:0 – Morata 51′
  • 1:1 – Zortea 55′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...