Alex Haditaghi po fiasku rozmów z Pogonią postanowił wyruszyć w Polskę. Kanadyjczyk irańskiego pochodzenia sprawdza, czy w innych naszych miastach jest równie uroczo, co w Szczecinie, w którym zakochał się bez pamięci od pierwszego wejrzenia. Obecnie zwiedza Zabrze. Za minutę może być we Wrocławiu. Za dwie w Kielcach, za trzy w Krakowie, za cztery w Poznaniu. To takie łatwe z Google Grafika!
Odrzucony przez Pogoń biznesmen wrzucił na swój Instagram zdjęcie wieży ciśnień oznaczając przy tym lokalizację: Zabrze. Istotnie, w Zabrzu jest wieża ciśnień, wszystko się zgadza, więc kibicom ze Szczecina mogło przemknąć przez głowę pytanie – po co on, do cholery, tam pojechał?
Czyżby znalazł się na Śląsku w celu… zakupu Górnika?
Halo @GornikZabrzeSSA 👀
Alex Haditaghi na swoim Instagramie… pic.twitter.com/3C5Ysve6yr— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) January 9, 2025
Wszyscy wiedzą, że Zabrze chce pilnie pozbyć się miejskiego klubu ze względu na swoją fatalną kondycję finansową. Haditaghi z kolei chce pilnie zakupić jakiś klub, więc może ich drogi się skończyły i niedoszły zbawca Pogoni w innym miejscu wpompuje dwadzieścia milionów euro?
Obawy są w pełni uzasadnione, zwłaszcza że Haditaghi okazuje się znacznie potężniejszym człowiekiem niż wszyscy myśleliśmy. Ma nie tylko pieniądze, kwiecisty język i wielkie ambicje. Potrafi również zaklinać czasoprzestrzeń, zupełnie jak bohaterowie serialu Dark. Kanadyjczyk pojechał do Zabrza, które jest w stanie… sprzed 2018 roku.
To właśnie wtedy wieża ciśnień została zrewitalizowana i jak zauważyli użytkownicy X dziś wygląda tak:
Wygląda więc na to, że Haditaghi potrafi podróżować w czasie. Co, jeśli zechce przenieść się do 2002 roku i spróbować przejąć „Portowców” od Sabriego Bekdasa, jeśli nie powiodą się jego rozmowy z Jarosławem Mroczkiem? A może zmieni bieg wydarzeń i uchroni kibiców ze Szczecina przed brazylijskim tworem Antoniego Ptaka? Może cofnie się do maja 2024 roku i krzyknie z trybun Stadionu Narodowego: – Panowie, teraz koncentracja!
No, chyba że wybierze Zabrze…
Z każdą kolejną aktywnością Haditaghiego ponownie gratulujemy Pogoni, że wycofała się z tego dealu, bo – choć jej sytuacja jest dramatyczna – żadną sztuką jest oddanie klubu w ręce drugiego Vanny Ly. Haditaghi zdążył już powiedzieć, że miał dziewczynę ze Szczecina, kocha to miasto, stadion jest dla niego jak kościół, wybuduje potęgę piłkarską, przekazał mediom poufne dane, wysyłał tajne dokumenty do losowych kibiców…
Kanadyjczyk wygląda jak niedojrzały emocjonalnie szesnastolatek, który dostał kosza od licealnej miłości. Gra na jej emocjach na InstaStories, stosuje pasywną agresję, wyciąga brudy, szantażuje, rozpacza… Niech wrzuci jeszcze na swoje media społecznościowe kawałek „Spadam” Pezeta i będziemy mieli komplet.
Jeśli Haditaghi planuje dalej chwalić się swoimi podróżami po Polsce, polecamy odwiedzić jeszcze kilka miejsc.
Stadion Śląski – legendarny dom naszej reprezentacji. To miejsce oddycha piłką nożną, a z Zabrza niedaleko!
screen: YT Przemysław Ostrowski (Gliwice)
Interesujący jest z pewnością Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Świeżutki, dopiero co wybudowany, widać go z każdego miejsca w centrum naszej stolicy.
screen YT: PRO100 zmoSTU
Coś absurdalnego? Najsłynniejsza polska niedokończona budowla – szkieletor! Straszy od lat w Krakowie przy Rondzie Mogilskim, prosimy odwiedzać na własną odpowiedzialność!
screen YT: TheKrakow
Zalecamy omijać rynek w Poznaniu, właśnie zaczął się tam remont.
screen YT: WTK
W drodze do tych wszystkich pięknych miejsc polecamy słuchać radia WeszłoFM.
Życzymy wielu wrażeń w tej podróży!
WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN