Reklama

Pieńko: Nie chcę odchodzić zimą. Latem to przemyślę

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

22 grudnia 2024, 16:36 • 2 min czytania 3 komentarze

Tomasz Pieńko nadal jest trochę obietnicą wielkiego grania, trudno go nawet wymienić wśród gwiazd Ekstraklasy, ale niezmiennie budzi duże zainteresowanie na transferowym rynku.

Pieńko: Nie chcę odchodzić zimą. Latem to przemyślę

Latem młodzieżowca z Zagłębia Lubin chciał kupić Raków Częstochowa i podobno był gotowy wydać na niego rekordową kwotę. Sam zainteresowany tak o tym mówi w wywiadzie dla tygodnika “Piłka Nożna”: – Bodajże tydzień przed rozpoczęciem treningów została przedstawiona oferta za mnie. Jeśli dobrze pamiętam, klub ją odrzucił. Dwa tygodnie po tym, jak rozpoczęliśmy przygotowania, Raków ponowił propozycję. Rozpoczęliśmy rozmowy, ale do niczego konkretniejszego nie doszło. Postanowiłem, że chcę zostać w Lubinie.

Teraz Pieńko jest łączony z Legią, ale zapewnia, że nic nie wie na ten temat. 20-latek przekonuje, że w najbliższym okienku nie zanosi się u niego na zmianę barw klubowych.

Nie chcę odchodzić zimą. Dopiero latem chciałbym to przemyśleć i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy czuję się na siłach. Może wydarzy się to wtedy, a może dopiero za półtora roku. Ważne będzie też to, ile indywidualnie zdołam dowieźć konkretów. Chciałbym, żeby Zagłębie na mnie zarobiło. Wychodzę z założenia, że klub mi coś dał, więc chciałbym się w ten sposób odwdzięczyć, kiedy będę opuszczał Lubin – zadeklarował młodzieżowy reprezentant Polski.

Pieńko jesienią rozegrał 14 meczów w Ekstraklasie i strzelił trzy gole. Ogółem na najwyższym szczeblu w naszym kraju ma już na koncie 90 występów, w których zdobył siedem bramek i zaliczył dwie asysty.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...