Korona Kielce nie jest obecnie w najlepszej kondycji sportowej ani finansowej. Klub jest zadłużony wobec miasta i kontrahentów, a przerwę zimową spędza w strefie spadkowej. Prezes Artur Jankowski zapewnił jednak w rozmowie z portalem Echo Dnia, że nie zamierza wyprzedawać piłkarzy.
Łakomymi kąskami na rynku transferowym są przede wszystkim młodzi zawodnicy Korony – Xavier Dziekoński i Mariusz Fornalczyk. Jankowski przekonuje, że sprzedaż obu zawodników zimą nie wchodzi w grę.
– Patrząc na to jak pracowałem w poprzednich klubach, to agenci znają mnie z tego, że nie pozbywam się zawodników w drugiej rundzie. Jak byłem w Zagłębiu Lubin, to miałem mocną presję z Lecha Poznań, żeby pozbyć się Czerwińskiego. Wtedy na stole było 600-700 tysięcy euro. Nie zgodziliśmy się na to. Oczywiście, było duże zamieszanie medialne, bo każdy ciągnął w swoją stronę, ale nie ustąpiliśmy. Teraz będzie tak samo, obojętnie, jakie pieniądze się pojawią, to jest tylko taka opcja, że zawodnik może być sprzedany, ale jeszcze pół roku dogra w Koronie i wtedy po sezonie płynnie przejdzie do innego klubu. Ale jeżeli tego nie będzie, to spokojnie będziemy sobie pracować – stwierdził Jankowski.
Korona to pierwszy klub Ekstraklasy, który w tym sezonie wypełnił minut gry młodzieżowców, za co w dużej mierze odpowiadała właśnie obecność w składzie Dziekońskiego i Fornalczyka. Zdaniem prezesa Korony, nie jest to odpowiedni moment, aby którykolwiek z zawodników odszedł z klubu.
– Ci zawodnicy muszą też zrobić trochę statystyk dla Korony, pokazać się, Mariusz Fornalczyk musi zdobyć kilka bramek. To są dobrzy piłkarze, którzy rokują, a poza tym my jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy się jeszcze wzmacniać, a nie osłabiać. Co z tego, że będę miał pieniądze z transferu, jak te środki może pozwolą na to, żeby ściągnąć podobnej klasy zawodnika. A to nic nam nie da. Temat jest zamknięty, jeśli chodzi o tych dwóch piłkarzy. Spokojnie będziemy sobie pracować do lata – podsumował Artur Jankowski.
Po osiemnastu kolejkach Ekstraklasy, Korona Kielce z osiemnastoma punktami na koncie, zajmuje szesnaste miejsce w tabeli.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Szwarga buduje nową Arkę. „Nie rozmawiałem z trenerem Grzegorczykiem”
- Atletico w drodze na szczyt. Cholo znowu jest sigmą
- Nina Patalon: „Piłka nożna to najbardziej kobiecy ze sportów”
- Trela: Sukces, czyli wynik ponad stan. Paradoks jesieni Legii Warszawa
- Sztuka przebijania blach. Jak stworzyć swojego Moukoko?
- Patoliga: Miejskimi klubami rządzą lenie, amatorzy i żebracy
Fot. Newspix