Wciąż nie jest jasna przyszłość Damiana Rasaka. Jego kontrakt z zabrzańskim klubem wygasa w czerwcu 2025 roku, a sam zawodnik skłania się bardziej do spróbowania swoich sił poza Ekstraklasą. Mimo to, polskie kluby nie zamierzają rezygnować ze sprowadzenia 28-latka. Jak informuje Damian Smyk z Goal.pl, w kolejce po gracza Górnika ustawiły się Legia, Lech oraz Raków.
Rasak przeniósł się na Górny Śląsk w lutym 2023 roku z Wisły Płock. Z marszu stał się kluczową postacią Trójkolorowych. Również w tym sezonie pomocnik prezentuje bardzo solidną formę i jest jednym z głównych architektów obecnej szóstej lokaty zabrzan w tabeli ligowej. Tylko w bieżącej kampanii 28-latek wystąpił w 18 spotkaniach Górnika, w których zdobył cztery bramki i zanotował dwie asysty.
Umowa piłkarza z klubem z Roosevelta wygasa z końcem czerwca 2025 roku. Włodarze zdecydowanie chcieliby ją przedłużyć, lecz sam Rasak nie bardzo się do tego kwapi.
Jak przekazał niedawno Goal.pl, wyciągnięcie pomocnika z Górnika może dokonać się już zimą. Stanie się tak, gdy zainteresowany jego usługami klub uiści kwotę klauzuli wykupu, która w przypadku 28-latka ma wynosić 600 tysięcy euro.
Rasak chciałby ponownie spróbować swoich sił poza granicami kraju. Jednak zdaniem Damiana Smyka, do walki o niego przystąpiły również kluby z Ekstraklasy. Mowa o Legii Warszawa, Lechu Poznań oraz Rakowie Częstochowa. – Zarówno Jacek Zieliński, jak i Tomasz Rząsa i prezes Cygan mają te numery na szybkim wybieraniu. To nie jest tak, że dopiero pytają, jaki jest numer do Rasaka czy Pyrki. Mocno już działają – stwierdził dziennikarz.
Damian Rasak ma na swoim koncie 215 meczów w Ekstraklasie. Strzelił w nich 14 goli i zaliczył tyle samo asyst.
Wychowanek Elany Toruń w przeszłości bronił barw włoskiego SEF Torres 1903 oraz młodzieżowych drużyn Bari i Chievo. Po powrocie do kraju występował w Miedzi Legnica oraz Wiśle Płock, skąd trafił do Górnika.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Futbol to władza. Piłkarz walczy z zachodem i zostanie prezydentem-marionetką Gruzji
- Największe kłopoty Milanu od kilku lat. Obrywa za nie nawet sam Ibrahimović
- Polki w bardzo trudnej grupie na EURO, ale są pozytywy. „Mecz z Niemkami rozbudzi emocje”
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Co kombinuje ŁKS?
- Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unity League nie porywa
Fot. Newspix