Reklama

Kiwior ze świetnym występem i pochwałami. “Nasz Jakub”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

05 grudnia 2024, 10:10 • 2 min czytania 3 komentarze

Cieszymy się, kiedy jakiś reprezentant Polski wchodzi na górkę formy i dobrą sytuację w klubie potrafi przenieść na kadrę. W przypadku Jakuba Kiwiora do tego jeszcze daleko, ale wczoraj dostaliśmy świadectwo tego, jak zapewne dobry mógłby być, gdyby pojawiał się na boisku regularnie.

Kiwior ze świetnym występem i pochwałami. “Nasz Jakub”

Kibice i dziennikarze nie mogą nachwalić się występu Polaka po 14. kolejce Premier League. Arsenal mierzył się z Manchesterem United i wygrał 2:0, a dla Kiwiora był to pierwszy ligowy mecz w podstawowym składzie od początku sezonu. Wcześniej polski obrońca dostawał co prawda minuty, na przykład drugie połówki w Lidze Mistrzów czy pełne spotkania w Pucharze Anglii. Ale w rozgrywkach ligowych para Saliba-Gabriel była nietykalna aż do teraz, bo Brazylijczyk wypadł z kadry z powodu kontuzji.

Kiwior wykorzystał tę szansę znakomicie i zbiera świetne recenzje. “Przyszedł. Wkroczył. Wszedł na zmianę. Nasz Jakub”. Taki wpis wrzucił oficjalny profil Arsenalu na Twitterze, dodając fajne zdjęcie, jak Gabriel cieszy się z meczu – co by nie mówić – swojego konkurenta na pozycję stopera. No bo właśnie, Kiwior zagrał w optymalnym dla siebie miejscu, co zdało egzamin na tle mocnego rywala. Jak widać, nie było przypadkiem ani żadnym widzimisię, że Arteta nie chce go nigdzie wypożyczać.

Reklama

– Nielubiany Polak miał nigdy nie zastąpić Gabriela i mógł jedynie być obciążeniem w obronie. Spisał się dobrze i dorzucił kilka znakomitych podać – napisano natomiast na portalu goal.com, w którym za występ przyznano mu notę 7 w dziesięciostopniowej skali. Jeszcze wyżej, bo na ósemkę oceniono występ Kiwiora w “football.london”.

Łącznie 24-latek ma 11 występów w tym sezonie

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
56
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
56
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

3 komentarze

Loading...