Reklama

Bayern przeprasza za zachowanie kibiców. Jest oficjalne oświadczenie

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

28 listopada 2024, 15:17 • 2 min czytania 3 komentarze

W jednym z hitów 5. kolejki Champions League Bayern ograł 1:0 na Allianz Arenie PSG. Wiele emocji wzbudziło zachowanie kibiców gospodarzy, którzy w trakcie spotkania wywiesili wulgarne transparenty uderzające w prezesa paryżan, Nassera Al-Khelaifiego.

Bayern przeprasza za zachowanie kibiców. Jest oficjalne oświadczenie

W miniony wtorek Bawarczycy odnieśli bardzo cenne zwycięstwo nad PSG w Lidze Mistrzów. Trzy punkty podopiecznym Kompany’ego zapewnił Kim Min-Jae.

Najwięcej emocji wywołało jednak zachowanie fanów Bayernu, którzy w trakcie starcia wywiesili banery atakujące prezesa francuskiego klubu, Nassera Al-Khelaifiego.

– Minister, właściciel klubu, posiadacz praw telewizyjnych, członek Komitetu Wykonawczego UEFA i prezes ECA w jednym – wyliczali na transparencie kibice miejscowych. Ze względu na wielość sprawowanych funkcji jego osoba wzbudza sporo kontrowersji w świecie futbolu. Zajmowane przez 51-latka stanowiska mają rodzić konflikty interesów.

Katarskiego biznesmena nazwano “plutokratą”. Nie obyło się również bez wulgaryzmów.

Reklama

Do całego zajścia odniosły się władze Bawarczyków. – Podczas meczu Ligi Mistrzów z udziałem Bayernu Monachium na Allianz Arena wywieszono banery zaadresowane do PSG i jego prezesa Nassera Al-Khelaifiego. FC Bayern chciałby przeprosić za sytuacje, w której jego przeciwnicy i ich przedstawiciele na stadionie czują się osobiście atakowani i obrażani. Klub chciałby wyjaśnić, że te banery nie zostały autoryzowane przez FC Bayern i nie odzwierciedlają jego stanowiska. Nie są one zgodne z dobrymi i długotrwałymi relacjami między oboma klubami – czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.

PSG prezentuje się bardzo przeciętnie w obecnej edycji Champions League. Paryżanie zajmują dopiero 25. pozycję, mając na swoim koncie zaledwie cztery punkty. Nieco lepsze nastroje panują w Monachium. Bayern z dziewięcioma “oczkami” jest trzynasty.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

3 komentarze

Loading...