Hansi Flick wziął udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem w Lidze Mistrzów. We wtorkowy wieczór Barcelona na własnym stadionie podejmie Brest. Szkoleniowiec Blaugrany poinformował, że zabraknie na boisku kontuzjowanego Lamine’a Yamala. Jego zdaniem stan zdrowia zawodnika jest dobry, klub woli jednak dmuchać zimne i nie chce ryzykować jego zbyt szybkiego powrotu.
Z powodu urazu kostki, Lamine Yamal opuścił mecze z Realem Sociedad oraz Celtą Vigo. W obu tych spotkaniach Barcelona traciła punkty. Oczywiście przyczyna tego stanu rzeczy jest inna i za rezultat ostatniego spotkania odpowiadają obrońcy oraz Marc Casado, mimo to kibice bardzo mocno tęsknią za 17-latkiem i nie mogą doczekać się jego powrotu.
– Lamine Yamal czuje się dużo lepiej i radzi sobie coraz lepiej podczas zajęć. Nie zagra w meczu z Brestem, ponieważ chcemy być ostrożni. Wydaje mi się, że to ostatnie spotkanie, które opuści i wróci w sobotę, być może na ławkę. Na razie nie spieszymy się – wyjaśnił Hansi Flick na przedmeczowej konferencji prasowej.
W bieżącym sezonie 17-letni skrzydłowy jest bardzo ważnym zawodnikiem Barcelony. Po przyjściu Hansiego Flicka zdobył sześć bramek oraz zaliczył osiem asyst we wszystkich rozgrywkach. Jeśli słowa niemieckiego szkoleniowca się potwierdzą, Yamal wróci na mecz z Las Palmas.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Nowe niekoniecznie nowoczesne. Polska a globalne trendy w budowie stadionów
- Symulanci i brutale triumfują. Taki jest skutek beznadziejnego sędziowania w Ekstraklasie
- Koszmarny Dawidowicz i kiepska forma wielu reprezentantów [STRANIERI]
- Kibice Realu chcą swojego Cubarsiego. Asencio posłucha hymnu Ligi Mistrzów?
- Trudny przypadek Tymoteusza Puchacza
Fot. Newspix